W piątek prokurator krajowy Dariusz Korneluk ogłosił, że nowe zeznania Pawła Szopy, twórcy marki Red is Bad, mogą otworzyć mu drzwi do statusu tzw. małego świadka koronnego. „Nie przesądzam jednak, czy ta instytucja zostanie zastosowana,” zastrzegł Korneluk podczas konferencji prasowej.
PORĘCZENIE I OPUSTCZENIE ARESZTU
W czwartek rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, ogłosił, że Szopa opuścił areszt, gdzie oczekiwał na rozwój sprawy dotyczącej nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Jako formę zabezpieczenia zastosowano m.in. poręczenie majątkowe.
Korneluk wyjaśnił, że pierwotnie tymczasowy areszt we wniosku o zatrzymanie Szopy oparto na trzech przesłankach: obawie przed utrudnianiem postępowania, ryzyku ukrycia się oraz groźbie surowej kary. „Z biegiem czasu sytuacja procesowa się zmieniła. Paweł Szopa ma stałe miejsce zamieszkania w Polsce i przedstawił bardzo szczegółowe wyjaśnienia dotyczące swojej roli w popełnieniu przestępstw” – dopowiedział prokurator.
SZOPa JAKO POTENCJALNY WSPÓŁPRACOWNIK W OBLICZU SPRAWY
Prokurator dodał, że zarówno prokuratorzy, jak i Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), dokonali weryfikacji zeznań Szopy, które uznano za szczere i wiarygodne. „Jego wskazania dotyczące przestępstw, o których wcześniej nie wiedzieliśmy, otwierają możliwości współpracy w ramach programu ochrony świadków” – powiedział Korneluk.
Jednak prokurator był ostrożny w szczegółowym podawaniu informacji: „Na ujawnienie konkretów na temat przyznanych przestępstw jest jeszcze za wcześnie.” Dodał, że śledztwo nie powinno szybko się zakończyć, gdyż wyjaśnienia Szopy przyczyniły się do modyfikacji zarzutów.
DEPORTACJA I WIELKIE ZARZUTY
Przypomnijmy, że Szopa był poszukiwany od 10 października 2024, kiedy to Interpol wydał za nim czerwoną notę. Po deportacji z Dominikany w końcu października ubiegłego roku został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz o pranie brudnych pieniędzy. Jego przesłuchania trwały kilka dni.
5 listopada Sąd Rejonowy Katowice-Wschód podjął decyzję o przedłużeniu aresztu do 28 stycznia b.r. Decyzję tę zaskarżyła obrona, jednak Sąd Okręgowy w Katowicach nie uwzględnił zażalenia.
ŚLEDZTWO W SPRAWIE RARS
Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w RARS prowadzone jest od 12 kwietnia 2024 r., po tym jak wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw. Objęło ono wiele osób, w tym byłego prezesa RARS, Michała Kuczmierowskiego.
Do tej pory w ramach postępowania postawiono 21 zarzutów ośmiu osobom, w tym Pawłowi Szopie, związanych m.in. z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych oraz nieprawidłowym wydatkowaniem znacznych sum pieniędzy przez Agencję. Trzech podejrzanych pozostaje w areszcie, a w przypadku Kuczmierowskiego toczy się postępowanie ekstradycyjne w Wielkiej Brytanii.
Paparazzi i obrońcy mogą czekać na dalsze zwroty akcji w tej sprawie, która z pewnością nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jak na razie dla Pawła Szopy drogi otwierają się dzięki jego nowym wyjaśnieniom, a walka o prawdę trwa w najlepsze.