– Decyzja o rozbiórce kamienicy najprawdopodobniej zapadnie w środę – stwierdził prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, w rozmowie z Polsat News. Budynek przy ulicy Kraszewskiego spłonął w nocy z soboty na niedzielę. Jaśkowiak zaznaczył, że w zniszczonej kamienicy znajdowała się również popularna restauracja.
Niepewność po pożarze
Prezydent Poznania zwrócił uwagę, że wciąż nie ustalono przyczyny pożaru, a dotychczasowe informacje w mediach to jedynie spekulacje. – Musimy poczekać na ustalenia policji oraz biegłego, aby uzyskać wiarygodne wiadomości – powiedział Jaśkowiak. Dodał, że policja podjęła działania, zabezpieczając szereg elementów oraz przesłuchując świadków, jednak szczegóły są objęte tajemnicą śledztwa.
Plany dotyczące rozbiórki
Jaśkowiak podkreślił, że decyzja o rozbiórce kamienicy zostanie wydana prawdopodobnie w środę. Z informacji od nadzoru budowlanego wynika, że mieszkańcy sąsiednich budynków nie będą mogli wrócić do swoich lokali aż do zakończenia rozbiórki.
W obiekcie znajdującym się naprzeciwko zachodzi potrzeba wykonania wejść od podwórza, ponieważ w strefie „zerowej”, obejmującej teren przed spalonym budynkiem, ze względu na ryzyko zawalenia, nie będzie można się poruszać.
Zmiany w przepisach
Prezydent przypomniał o tragicznym wydarzeniu, które miało miejsce podczas pożaru; w wyniku eksplozji zginęło dwóch strażaków. – To być może sygnały, które powinny prowadzić do zmian w legislacji dotyczącej działalności gospodarczej, wymagające jednak zatwierdzenia pewnych kwestii, na przykład przechowywania różnych materiałów, przez straż pożarną – ocenił Jaśkowiak.
Wsparcie dla poszkodowanych
Jaśkowiak wyraził chęć spotkania z właścicielami kamienicy oraz z przedsiębiorcami, którzy tam działali. – Staramy się zaproponować im warunki w lokalach znajdujących się w rękach miasta – dodał.
W trakcie pożaru i eksplozji, które miały miejsce w nocy z soboty na niedzielę w kamienicy przy ulicy Kraszewskiego, rannych zostało 11 osób. Zastępca Komendanta Głównego PSP, nadbryg. Józef Galica, poinformował, że podczas działań dwa razy doszło do wybuchów.
Po wielu godzinach akcji ratunkowej premier Donald Tusk ogłosił tragiczne wieści o śmierci dwóch strażaków, ogn. Patryka Michalskiego oraz ogn. Łukasza Włodarczyka, którzy dzielnie walczyli z żywiołem.
Źródło/foto: Polsat News