Przedsiębiorcy, których przychody spadną o co najmniej połowę w czasie epidemii, nie będą musieli płacić ZUS – zapowiedział prezydent Andrzej Duda.
Rozwiązania pomocowe dla pracodawców i pracowników będą kosztowały państwo 13 mld zł miesięcznie – zapowiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu premierem Mateuszem Morawieckim, ministrer rozwoju Jadwigą Emilewicz, szefową ZUS Gertrudą Uścińską i prezes BGK Beatą Daszyńską-Muzyczką.
Rozwiązania pomocowe przewidują, że państwo dopłaci do pensji pracowników do 40 proc. średniego wynagrodzenia firmom, które utrzymają miejsca pracy; zwolnieni z płacenia składek ZUS przez 3 miesiące będą wszyscy samozatrudnieni, mikroprzedsiębiorcy, jeśli ich przychody spadły o więcej niż 50 proc. w stosunku do lutego tego roku.
Prezydent poinformował po spotkaniu, że rozwiązania te będą kosztować około 13 mld. zł miesięcznie.
– Chcę zaznaczyć, że jeżeli ten program będzie realizowany, jest to więcej niż zaproponowano przedsiębiorcom i pracownikom na Węgrzech, gdzie to rozwiązanie ma charakter branżowy, a u nas będzie powszechne – – zapowiedział Andrzej Duda.
Jak podkreślił, wsparcie państwa ma dotyczyć wszystkich, którzy zostaną „rzeczywiście” dotknięci kryzysem. W ocenie prezydenta ma to fundamentalne znaczenie dla ochrony miejsc pracy.
-To jest codzienny byt polskich rodzin – podkreślił prezydent.
– Nie będzie nam wszystkim łatwo. Nie będzie łatwo rządzącym, żeby zrealizować ten program. Nie będzie łatwo przedsiębiorcom, pracodawcom i pracownikom. Koszty tej sytuacji dotkną nas wszystkich, ale mam nadzieję, że podołamy temu niebezpieczeństwu, z którym stykamy się dzisiaj – powiedział Andrzej Duda.