Informacja o ułaskawieniu przez prezydenta Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwa narkotykowe wywołała wiele kontrowersji i dyskusji. To nie jest jednak pierwszy przypadek, gdy głowa państwa skorzystała z przysługującego jej prawa łaski. Dwa lata temu, prezydent ułaskawił Paulinę P., kobietę z wyrokami za kradzież oraz rozprowadzanie narkotyków. „Dziękuję Bogu, że prezydent tak postanowił” — skomentowała na łamach „Faktu” po ogłoszeniu decyzji.
Historia Pauli P.
W maju 2022 roku Andrzej Duda skorzystał z prawa łaski, ułaskawiając Paulinę P., skazano ją za kradzież i handel narkotykami. Osiem lat wcześniej otrzymała wyrok dwóch lat pozbawienia wolności z zawieszeniem na pięć lat. Po zmianie miejsca zamieszkania, kurator wystąpił do sądu o odwieszenie kary. Ostatecznie zdecydowano o jej osadzeniu w zakładzie karnym. W obliczu zaistniałej sytuacji, kobieta domagała się odroczenia wyroku, co zostało jej przyznane. Sędzia przyznał jej pół roku na zorganizowanie opieki nad dziećmi.
Interwencja Prezydenta
W międzyczasie obrońcy Pauliny P. zwrócili się do prezydenta o ułaskawienie. Andrzej Duda podjął sprawę z urzędu, co oznacza, że to on zainicjował postępowanie. Warto zauważyć, że zarówno sąd rejonowy, który skazał kobietę, jak i prokurator generalny, sprzeciwiali się decyzji o łasce. Mimo to, prezydent ostatecznie zastosował prawo łaski, warunkowo zawieszając wykonanie kary na dwa lata, z wyznaczeniem kuratora sądowego.
Reakcja Skazanej
Paulina P. była pełna wdzięczności. „Dziękuję Bogu, że prezydent mi to postanowił, bo nigdy bym nie uwierzyła, że to zrobi. Zobaczył, że nie popełniłam żadnego przestępstwa” — powiedziała w rozmowie z „Faktem”. Zapewniała także, że akt łaski w pełni jej się należał, podkreślając, że przyznała się do winy i przestrzegała prawa, opłacając grzywnę.
Powracający Temat Ułaskawienia
Obecnie, po dwóch latach, Andrzej Duda ponownie skorzystał z prawa łaski, ułaskawiając inną osobę skazaną za przestępstwa narkotykowe. W tej sprawie zdecydował o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności na okres próbny z ustanowieniem dozoru kuratora sądowego. Kancelaria Prezydenta określiła, że istotny był dramatyczny kontekst sytuacji rodzinnej skazanej, dotyczący jej dziecka. „Była to sytuacja absolutnie dramatyczna” — wyjaśniła Małgorzata Paprocka w rozmowie z „Faktem”. Ostatnie decyzje prezydenta wzbudzają emocje i pytania o zasady sprawiedliwości oraz interpretację prawa łaski.