W czwartek premier Donald Tusk podzielił się informacją o dość zaskakującym sposobie komunikacji z prezydentem Andrzejem Dudą. Mówiąc o długim SMS-ie, który otrzymał od głowy państwa, odniósł się do rozmów, które miały miejsce podczas narady u sekretarza generalnego NATO. Tusk podkreślił, że w kwestiach związanych z Ukrainą obaj politycy utrzymują dobre kontakty. Na to Onet postanowił zwrócić się do eksperta w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, Piotra Koniecznego, pytając, czy SMS-y to odpowiednia forma wymiany informacji, które mogą być tajne.
Wojna we Współczesnej Komunikacji
Awaryjny SMS zainspirował do refleksji nad bezpieczeństwem polskich polityków. Jak zauważa Konieczny, liczne skandale związane z komunikacją elektroniczną, takie jak „afera e-mailowa” w latach 2021-2023, powinny być dla nich ostrzeżeniem. W 2021 roku, wykradzione z prywatnych skrzynek Michała Dworczyka wiadomości ujawnione przez platformę Poufna Rozmowa, ukazały kulisy rozmów polityków, w tym premiera Morawieckiego. Wiele istotnych informacji przekazywanych było za pomocą prywatnych kont e-mailowych, co w świetle obecnych wydarzeń rodzi pytania o odpowiedzialność i bezpieczeństwo takich działań.
SMS – Forma Komunikacji Czy Bezpieczeństwo?
Emerytowany generał Biura Ochrony Rządu, komentując sprawę, wyraził swoje zdziwienie sposobem komunikacji, który preferują główni liderzy w Polsce. Podkreślił, że nie dziwi go to, iż Tusk i Duda prowadzą rozmowy na tak ważne tematy, ale to, że robią to przy pomocy SMS-ów, budzi poważne wątpliwości. SMS-y jako forma komunikacji są niezwykle podatne na przechwycenie, co sprawia, że wysoka ranga informacji przekazanych w ten sposób może być niebezpieczna.
Oczekiwania w Obliczu Bezpieczeństwa
Konieczny dodaje, że politycy w Polsce mają dostęp do specjalnych urządzeń do bezpiecznej komunikacji, dlatego zaskoczeniem jest, jeśli ich nie wykorzystują w sytuacjach, które wymagają poufności. SMS-y należy uznawać za publiczne wiadomości, narażone na akty przechwytywania, co czyni je nieodpowiednią metodą na wymianę wrażliwych informacji.
W dobie cyberzagrożeń i niejednoznacznej sytuacji międzynarodowej, pozostaje tylko mieć nadzieję, że politycy wyciągną wnioski z przeszłości i podejmą kroki w kierunku większego bezpieczeństwa swoich komunikatów.
Źródło: Onet.pl
Wojciech Olkuśnik / East News