Odpowiedź premiera na oskarżenia o zamach stanu spotkała się z ostrą krytyką polityków podczas programu „Debata Gozdyry”. Posłanka Paulina Matysiak oceniła, że reakcja Donalda Tuska na zarzuty jest „kompromitująca”. Uczestnicy dyskusji podjęli także temat wszczęcia śledztwa przez prokuraturę dotyczącego podejrzeń o zamach stanu wobec premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu.
Kontrowersje wokół reakcji premiera
Marcin Warchoł z PiS dodał, że obecna sytuacja, w której premier odpowiada za bezpieczeństwo kraju, jest tragiczna. Jego zdaniem, rząd w sposób siłowy stara się zmienić ustrój na „reżim Donalda Tuska”, co czyni oskarżenia o zamach stanu w pełni uzasadnionymi.
W odpowiedzi na filmy publikowane przez Tuska na platformach społecznościowych, Matysiak stwierdziła, że premier powinien reagować w bardziej poważny sposób. „Nagrywanie zabawnych filmików to nie jest właściwa reakcja”, zauważyła. Z kolei Piotr Woźniak z Nowej Lewicy zwrócił uwagę, że nawet humorystyczne podejście Tuska do tematu nie powinno być ignorowane, podkreślając absurdalność obecnej rzeczywistości politycznej.
Polemika wokół działań prokuratury
Senator Woźniak oskarżył prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Bogdana Święczkowskiego, o stronniczość oraz o to, że jego działania mogą być wynikiem tajnych porozumień z PiS. Podkreślił, że w obliczu kryzysu w wymiarze sprawiedliwości z ostatnich lat, politycy PiS powinni spojrzeć w swoje sumienia i zastanowić się nad swoimi działaniami.
Rafał Komarewicz z Polski 2050 wskazał natomiast, że sytuacja stanu kryzysowego w polskiej polityce datuje się już od 2016 roku. Jego zdaniem, to wtedy faktycznie miało miejsce naruszenie zasad demokratycznych, co wykraczało poza obecne zarzuty wobec rządu.
Wyborcza gra i rzeczywistość polityczna
Kończąc, Komarewicz stwierdził, że wszczęcie śledztwa nie jest powodem do paniki, lecz raczej zagrywką polityczną przed nadchodzącymi wyborami. „To typowa gra pod kandydata PiS”, podsumował, sugerując, że temat szybko zniknie z mediów.
Źródło/foto: Polsat News
