Nowe dowództwo w zarządzaniu kryzysowym w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju
Nadbrygadier Michał Kamieniecki został nowym koordynatorem działań kryzysowych w Stroniu Śląskim oraz Lądku-Zdroju. Premier Donald Tusk ogłosił tę decyzję podczas konferencji, informując również o przybyciu kolejnych oddziałów wojska do obydwu miejscowości, które zostały dotknięte silnymi opadami deszczu.
Szef rządu zaznaczył, że Kamieniecki, doświadczony generał straży pożarnej, ma na swoim koncie akcje związane z usuwaniem skutków powodzi sprzed trzynastu lat. W Stroniu Śląskim obecnie działa już ponad 600 żołnierzy, co świadczy o poważnej skali kryzysu, z jakim zmagają się mieszkańcy.
Mieszkańcy wyrażają obawy
W obliczu kryzysu, mieszkańcy wyrazili swoje zaniepokojenie w mediach, zauważając brak skuteczności działań służb ratunkowych. Jedna z mieszkanek Stronia Śląskiego w rozmowie z TVN24 podkreślała, że nie otrzymały jeszcze wsparcia, apelując o pomoc do rządu, a zwłaszcza do premiera Tuska. Krytyczne głosy pojawiły się także w mediach społecznościowych, gdzie internauci wyrażali frustrację wobec lokalnych władz.
Apele i oczekiwania
Podczas wtorkowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu Donald Tusk zwrócił uwagę na konieczność większego zaangażowania ze strony samorządów. „Ludzie mają poczucie osamotnienia i brak zaufania do służb…,” relacjonował po wizycie w Kłodzku. W kontekście informacji o rzekomych ofiarach powodzi, apelował o rzetelność w przekazywaniu takich wiadomości, wskazując, że policja powinna być jedynym źródłem w tej sprawie.
W obliczu tej trudnej sytuacji ważne jest, aby społeczność lokalna czuła się wsparciem i miała pewność, że działania są podejmowane w ich interesie. Zmiana w zarządzaniu kryzysowym to krok w kierunku przywrócenia zaufania i efektywnego reagowania na zagrożenia.
Bądź na bieżąco i dołącz do grona ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage. Polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj nasze artykuły!
Źródło/foto: Interia