Antarktyda – jedno z najbardziej odległych i izolowanych miejsc na ziemi – prowadzi rekrutację na różnorodne stanowiska. Stacja badawcza oferuje kuszące wynagrodzenie, a także zapewnia zakwaterowanie i wyżywienie. Czy to brzmi jak wymarzona oferta? Istnieje jednak pewien warunek, który może zniechęcić wielu potencjalnych kandydatów.
Praca na końcu świata
Czy jesteście gotowi na wyzwanie przeniesienia się na koniec świata, by zdobyć znaczną sumę pieniędzy i przeżyć niezwykłą przygodę? To może się zdarzyć dzięki British Antarctic Survey, które rozpoczęło nabór pracowników do swojej placówki na Antarktydzie. Zanim jednak podejmiecie decyzję, warto dokładnie zapoznać się z ofertą.
Poszukiwane umiejętności
British Antarctic Survey potrzebuje przede wszystkim rzemieślników, w tym kucharzy, stolarzy, elektryków oraz hydraulików. To właśnie ich umiejętności są niezbędne do sprawnego funkcjonowania stacji badawczej na biegunie południowym. Zatrudnieni mogą liczyć na kontrakty trwające od sześciu do osiemnastu miesięcy.
Warunki pracy
Rekrutacja skierowana jest do osób, które potrafią przystosować się do specyficznych warunków. Zatrudnieni będą musieli zmierzyć się z długotrwałą ciemnością nocy polarnej, a także z mrozem sięgającym nawet kilkudziesięciu stopni Celsjusza. Oczywiście, nie jest to oferta dla każdego.
Atrakcyjne wynagrodzenie
Pomimo surowych warunków, praca na Antarktydzie ma swoje niewątpliwe atuty. Wynagrodzenie sięgające nawet 66 tys. euro rocznie (około 277 tys. zł) znacznie przewyższa średnie zarobki na podobnych stanowiskach w Europie. Dodatkowo, pracodawca oferuje:
„Antarktyda ma w sobie coś niezwykłego, a ludzie, którzy tam przebywają, są unikalni. Każdemu, kto jest choć trochę ciekawy życia w ekstremalnych warunkach, z pełnym przekonaniem polecam podjęcie ryzyka i aplikowanie na tę wyjątkową ofertę – nie pożałujesz!” – mówi Ben Norrish, inżynier z 16-letnim doświadczeniem w pracy na lodowym kontynencie.
Jeżeli czujecie się na siłach, by podjąć takie wyzwanie, możliwe, że czeka na Was przygoda życia!