Dzisiaj jest 17 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Pożary w Los Angeles: Czy to tylko zjawiska, czy spiskowe teorie mają swoje źródło?

Teorie spiskowe związane z pożarami w Los Angeles szturmują internet, a wiele z nich skierowanych jest przeciwko rządzącym w Kalifornii demokratom. Osoby te oskarżane są o działania na szkodę obywateli, rzekomo w imię ukrytych interesów i ideologii. Część z tych teorii zyskała poparcie znanych osobistości, takich jak Donald Trump i Elon Musk. Ekspertka Eliza Kotowska zauważa, że w trudnych czasach ludzie poszukują stabilności, a teorie spiskowe mogą dawać im poczucie kontroli.

Pożary w Los Angeles zabiły co najmniej 25 osób, zniszczyły 12 tysięcy budynków i zmusiły do ewakuacji około 90 tysięcy mieszkańców. Dwa z trzech głównych ognisk pożaru są opanowane tylko w 35 procentach, a liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć.

W miarę jak strażacy walczą z żywiołem, w sieci mnożą się nieprawdziwe informacje i teorii spiskowe. Niezależnie od znanych osobistości, internauci tworzą coraz to nowsze wyjaśnienia na temat przyczyn tego kataklizmu.

Jednym z głównych głosów jest Donald Trump, który twierdzi, że winę za pożary ponosi demokratyczny gubernator Kalifornii, Gavin Newsom. Oskarżył go o niewystarczające działania w zakresie zarządzania zasobami wodnymi, m.in. odmowę podpisania deklaracji o wykorzystaniu deszczówki i topniejącego śniegu. W jego ocenie, polityka gubernatora prowadzi do kryzysu wodnego w obszarach zagrożonych pożarami. Biuro Newsoma stanowczo zaprzecza temu oskarżeniu, wskazując, że pomysły Trumpa nie mogłyby złagodzić sytuacji.

Inną teorią, lansowaną przez oboz republikański, jest sugestia, że odpowiedzialność za katastrofę ponosi polityka różnorodności (DEI). Krytycy wskazują na Kristin Crowley, pierwszą kobietę na czele straży pożarnej w Los Angeles, twierdząc, że jej powołanie było efektem polityki gender, a nie kompetencji. Ciężar oskarżeń za poparcie tej teorii biorą na siebie takie postacie jak Elon Musk i aktor James Woods, który również był ewakuowany.

Znany z promowania teorii spiskowych dziennikarz Alex Jones sugeruje, że pożary są częścią globalnego spisku, mającego doprowadzić do gospodarczej dezintegracji USA. Musk potwierdził ten wpis, wpisując komentarz: „To prawda”.

Kolejne teorie obwiniają administrację Joe Bidena, twierdząc, że finansowanie konfliktów za granicą skutkuje niedoborami w budżecie na wsparcie służb ratunkowych. Nawet bardziej radykalne głosy wskazują, że powodzie miały miejsce w tym samym czasie, co jest dowodem na używanie zaawansowanej broni DEW, a pożary zostały celowo wywołane przez władze w celu manipulacji pogodą.

Nie oszczędzono na oskarżeniach wobec celebrytów z Hollywood, sugerując, że mogliby być zaangażowani w podpalanie własnych posesji, aby ukryć swoje przestępstwa. Również raper Sean „Diddy” Combs znalazł się w centrum zainteresowania ze względu na liczne zarzuty dotyczące wykorzystywania nieletnich.

W kontekście tak wielu teorii spiskowych zjawisko to jest analizowane przez Elizę Kotowską, specjalistkę ds. bezpieczeństwa cyfrowego. Uważa ona, że w sytuacjach kryzysowych ludzie często szukają przyczyn zjawisk w działaniach grup, co daje im złudne poczucie kontroli. Media społecznościowe sprzyjają dezinformacji, szybko rozpowszechniając takie narracje.

Przykładem jest narracja, że pomoc USA dla Ukrainy i Izraela jest przyczyną problemów wewnętrznych. Kotowska podkreśla, że powielanie teorii przez wpływowe osobistości, takie jak Trump czy Musk, wprowadza dodatkową wiarygodność w oczach odbiorców. Wzmacnianie tych narracji może prowadzić do patologicznych przekonań w społeczeństwie.

Aby skutecznie walczyć z dezinformacją, Kotowska apeluje o lepszą edukację medialną, która powinna zaczynać się już w szkołach. Ważnym krokiem byłoby także zwiększenie odpowiedzialności platform internetowych oraz transparentność działań rządów i mediów.

Obecna sytuacja w Los Angeles jest wynikiem zmieniającego się klimatu oraz długotrwałych niedoborów wody. Rozwojowi pożarów sprzyja nieodpowiednia infrastruktura, a ich przyczyną mogą być zarówno czynniki naturalne, jak i ludzki błąd.

Setki lat temu region ten doświadczał walk o wodę, co z kolei prowadziło do konfliktów między rolnikami a miastami. W kontekście teorii o „nagłym” wybuchu pożarów, materiały publikowane w sieci są często wyolbrzymione i nie oddają rzeczywistości. Na przykład nagrania pochodzące z września 2024 roku, przyspieszone przy montagem, są błędnie interpretowane jako dowody na jednoczesne zapłon.

A co z palmami, które pozostają nietknięte? Eksperci zauważają, że ich struktura i wilgoć sprawiają, że są bardziej odporne na ogień. W sieci krąży także wiele dezinformacji, jak filmy o strażakach używających damskich torebek, które w rzeczywistości są standardowymi narzędziami do gaszenia ognia.

Jak zatem rozróżnić prawdę od fałszu? Kotowska podkreśla, że istotne jest dokładne sprawdzanie źródeł i metadanych zdjęć oraz negowanie dezinformacji poprzez fachowe, wiarygodne źródła informacji.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie