Fala powodziowa na Odrze wreszcie opuściła teren województwa lubuskiego. W sobotnie popołudnie rzeka przekraczała stany alarmowe na siedmiu wodowskazach, jednak jej poziom zaczął opadać. Rzecznik lubuskiej straży pożarnej, mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, uspokaja, informując o stabilnej sytuacji oraz braku poważnych podtopień.
POWODZIOWA KOLEJKA NIERUCHOMOŚCI
Choć widmo powodzi zdawało się zbliżać, region może odetchnąć z ulgą. Po intensywnych opadach deszczu obywateli nawiedziły obawy, ale wygląda na to, że pożarowy niepokój był na wyrost. Świadomość, że nie doszło do poważnych skutków, z pewnością ukoi mieszkańców nadodrzańskich miejscowości. Ale czy możemy być zupełnie spokojni? Niekiedy bowiem to, co wydaje się opanowane, potrafi zaskoczyć swoją siłą.
RZEKI I JEJ HUMORY
Odra, jak każda dobra artystka, zdradza kaprysy. Ludzie uczą się na nowo, jak żyć blisko jej brzegów, a natura przypomina, żeby nie lekceważyć jej mocy. Choć teraz wszyscy mogą pochylić się nad ojczyzną przy filiżance kawy, nie zapominajmy, że w przyrodzie wszystko jest ze sobą ściśle powiązane.