Dzisiaj jest 14 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Powódź w Hiszpanii: brytyjski dziennik analizuje przyczyny tragedii

Powódź, która dotknęła Walencję, ujawniła liczne niedociągnięcia w systemie ostrzegania oraz w przepływie informacji, co miało kluczowy wpływ na jej dramatyczne skutki. Brytyjski dziennik „Financial Times” wskazuje, że odpowiedzialność za te niedobory spoczywa nie tylko na lokalnych władzach, ale także na złożonym systemie, w którym wiele instytucji dzieli obowiązki dotyczące zabezpieczeń przed klęskami. W Hiszpanii, gdzie polityka często dominuje nad profesjonalizmem, już zaczęto szukać winnych.

OPÓŹNIONE OSTRZEŻENIA

Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń hiszpańskiej agencji meteorologicznej, która już 29 października alarmowała o intensywnych opadach, mieszkańcy Walencji otrzymali powiadomienia od lokalnych władz dopiero po niemal 13 godzinach. W wyniku tego chaosu zginęło 223 osoby w całej Hiszpanii, a reakcja lokalnych społeczności mogła być szkodliwa, często ignorowano zauważalne zagrożenia.

KRITIKA KIEROWANA W STRONĘ WŁADZY

W centrum krytyki znalazł się szef regionalnych władz Walencji, Carlos Mazon, który w czasie powodzi był na długiej kolacji. Choć utrzymywał kontakt z zespołem, zarzucił władzom centralnym nieodpowiednią komunikację. Protesty mieszkańców o bezpieczeństwo oraz wzywanie do dymisji Mazona ilustrują rosnącą frustrację społeczeństwa. Również premier Pedro Sanchez znalazł się pod ostrzałem krytyki.

LEKCJE Z TRAGEDII

„FT” zwraca uwagę, że nie tylko Walencja, ale także inne europejskie kraje, takie jak Niemcy, Belgia i Holandia, doświadczyły podobnych tragedii z powodu niesprawnych systemów ostrzegania. W dodatku wiele osób, mimo świadomości zagrożenia, nie reagowało odpowiednio, co skończyło się tragicznie, szczególnie w przypadku prób ratowania samochodów z zalanych obszarów.

SZANSA NA ZMIANY

Eksperci podkreślają, że aktualna sytuacja w Hiszpanii powinna być sygnałem alarmowym dla innych krajów, również w regionie Morza Śródziemnego, gdzie zmiany klimatyczne niosą ze sobą nowe, nieprzewidywalne zagrożenia. Premier Sanchez, uczestnicząc w corocznej konferencji klimatycznej COP29 w Baku, zwrócił uwagę, że „zmiany klimatyczne zabijają”, cytując niebezpieczną sytuację w Walencji jako ostrzeżenie dla świata.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie