Wielkie zmartwienie dla polskich kibiców! Dawid Kownacki, napastnik Fortuny Düsseldorf, zmuszony jest na jakiś czas wycofać się z boiskowych zmagań. W meczu z 1. FC Kaiserslautern, w 38. minucie, doszło do groźnego zderzenia z przeciwnikiem w polu karnym, które wyglądało naprawdę niebezpiecznie. Pierwsze doniesienia prasowe sugerują, że Kownacki może mieć wstrząśnienie mózgu, złamane żebra i kontuzję kolana.
DRAMATYCZNY MOMENT MECZU
Wspomniane zdarzenie miało miejsce, gdy Polak znalazł się w polu karnym rywali w 33. minucie, gdzie został brutalnie sfaulowany przez bramkarza Juliana Krahla. Sędzia najpierw pozwolił na kontynuację gry, jednak po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
Kownacki nie wykonywał jedenastki, gdyż wykonał ją Isak Johannesson. Mimo prób kontynuacji, napastnik musiał opuścić boisko, co było wyraźnym sygnałem, że jego kontuzja jest poważna. Były gracz Lecha Poznań czeka teraz na szczegółowe badania, które mają potwierdzić wstępne diagnozy.
APEL KLUBU I NIESPODZIANKA NA KOŃCU MECZU
Dziennikarz Tomasz Urban poinformował, że stan zdrowia Kownackiego może być krytyczny. „Trener Thoiune mówił o podejrzeniu wstrząśnienia mózgu, możliwym uszkodzeniu żeber i urazie kolana. Dziś Kownacki ma przejść dokładne badania” – relacjonował Urban na portalu X. Fortuna ostatecznie przegrała mecz 3:4, co tylko potęgowało żal kibiców.
W przerwie spotkania, na profilu Fortuny na portalu X, pojawiło się wsparcie dla zawodnika. „Bądź zdrowy, Dawid!” – takimi słowami klub postanowił wyrazić swoje wsparcie. Pozostaje mieć nadzieję, że urazy Kownackiego nie są tak poważne, jak początkowo sugerowano i że bramkostrzelny napastnik szybko wróci na boisko.