W wyniku brutalnych działań gangów w Port-au-Prince, stolicy Haiti, zginęło co najmniej 184 osoby. Lokalne grupy przestępcze, w obawie przed utratą wpływów, eskalują przemoc, a jednym z morderstw, które wstrząsnęło społecznością, była makabryczna zemsta na seniorach. Gangster, Monel „Mikano” Felix, zlecił tę rzeź, wierząc, że wśród ofiar znajduje się osoba odpowiedzialna za śmierć jego syna. W odpowiedzi na sytuację, rząd haitański ogłosił mobilizację sił porządkowych w celu wytropienia sprawców.
Tragiczne wydarzenia w Cite Soleil
Tragedia miała miejsce w gęsto zaludnionej dzielnicy Cite Soleil, znanej z ubóstwa i niebezpieczeństwa. Gangsterzy brutalnie wyciągali seniorów z domów, dokonując zamachów na ich życie. W wyniku tej akcji zginęli także młodsi mieszkańcy, którzy próbowali ratować swoich bliskich. Narodowa Sieć Obrony Praw Człowieka (RNDDH) podała, że Monel Felix skonsultował się z kapłanem voodoo, który poinformował go o rzekomym rzuceniu uroku przez seniora z tej samej dzielnicy. W konsekwencji przywódca gangu postanowił ukarać wszystkich starszych ludzi, w jego mniemaniu związanych z voodoo.
Alarmujące tendencje
Haitańska społeczność i zagraniczne media opisują nieustanną walkę kraju z przestępczością zorganizowaną, która wydaje się być nie do opanowania. Incydent weekendowy to tylko kolejny dowód na to, jak ogromne rozmiary przybiera przemoc na Haiti. Według szacunków ONZ, w 2023 roku w kraju zginęło już pięć tysięcy osób, a ponad 700 tysięcy musiało opuścić swoje domy w obliczu chaosu. W tym trudnym kontekście, głodujących Haitańczyków przybywa z dnia na dzień.
Międzynarodowa odpowiedź
Wobec narastającej fali przemocy, sekretarz generalny ONZ, António Guterres, potępił brutalne działania gangsterów i wezwał do ustalenia odpowiedzialności. Sytuacja w Haiti, gdzie voodoo uznawane jest za oficjalną religię, wymaga pilnych działań, by zakończyć spiralę przemocy i ochronić najbardziej bezbronnych członków społeczeństwa.
Źródło/foto: Interia