„`html
Kierowane przez Karola Nawrockiego Muzeum II Wojny Światowej w 2018 roku podpisało umowę z marką „Red is Bad” na dostarczenie odzieży patriotycznej o wartości 78 tysięcy złotych. Szef firmy, Paweł Szopa, znalazł się w kręgu podejrzeń dotyczących udziału w grupie przestępczej oraz prania brudnych pieniędzy, co może skutkować karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Umowa pod lupą
W ostatnim odcinku programu TVN „Kawa na ławę”, posłanka PO Agnieszka Pomaska ujawniła umowę między Paulem Szopą a Muzeum II Wojny Światowej, zawiązaną w 2018 roku. Wówczas placówką kierował Karol Nawrocki, którego obecnie wspiera PiS jako kandydata na prezydenta Polski. Kontrakt, obejmujący sprzedaż odzieży patriotycznej, przeszedł już do historii jako „interes” za 78 tysięcy złotych.
Rozliczenie z pieniędzmi publicznymi
Pomaska podkreśliła, że w roku 2018 Nawrocki nie był skłonny ujawniać szczegółów dotyczących wydatków. „Będę rozliczać każdą złotówkę wydaną z publicznych środków przez PiS” — zapowiedziała posłanka z Pomorza. Niesmak budzi również fakt, że pod rządami tej partii, nowo powstała firma Pawła Szopy zyskała kontrakt na dostawy agregatów prądotwórczych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, osiągając wartość 350 milionów złotych przy kosztach samego sprzętu wynoszących niespełna 69 milionów złotych.
Szopa w kłopotach
Prokuratura postawiła Pawłowi Szopie zarzuty dotyczące jego działalności w zorganizowanej grupie przestępczej, która mogła czerpać korzyści finansowe wspólnie z innymi pracownikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Dodatkowo, mężczyzna oskarżany jest o pranie brudnych pieniędzy. „Zgodnie z procedurą, prokurator przedstawił mu zarzuty” — wyjaśniał prokurator Tomasz Tadla z Prokuratury Krajowej.
Warto zastanowić się, ile jeszcze takich „sojuszy” między kulturą a biznesem można znaleźć pod rządami PiS, a także jakie konsekwencje poniosą ci, którzy skorzystali z możliwości wyprowadzania publicznych pieniędzy na dotąd nieznaną skalę.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Jarek Praszkiewicz, PAP/Albert Zawada / PAP.
„`