W Sejmie zapanowała gorąca atmosfera, a emocje sięgnęły zenitu. Posłanka Koalicji Obywatelskiej, Agnieszka Pomaska, ostro zaatakowała Karola Nawrockiego, podkreślając konieczność, by ten stanął w obliczu odpowiedzialności za swoje czyny. Mówiła: „To nasz obowiązek, by doprowadzić Karola Nawrockiego przed wysoką izbę, aby mógł stanąć w prawdzie i się wytłumaczyć”. W tle tej wypowiedzi kryje się głośna afera mieszkaniowa, którą ujawniliśmy w Onecie.
Niejasne Okoliczności
W 2017 roku 80-letni Jerzy Ż. przekazał swoją kawalerkę Karolowi Nawrockiemu oraz jego żonie Marcie, oczekując od nich opieki. Starszy mężczyzna trafił do Domu Opieki Społecznej, a jego los wydaje się być w rękach nowego właściciela. Niestety, w przypadku Nawrockich pojawia się wiele niejasności; były kandydat PiS przyznał, że nie zapłacił obiecanych 120 tys. zł, mimo że zobowiązał się do tego w akcie notarialnym. Z ustaleń Interii wynika, że Nawrocki podpisał również dokument, w którym obiecał dożywotnią opiekę nad Jerzym Ż.
Sejmowe Zarzuty
Agnieszka Pomaska nie owijała w bawełnę podczas sejmowego wystąpienia. Wskazała, że „Ten Sejm wybrał Karola Nawrockiego na prezesa NIK… oraz IPN. Dziś dowiadujemy się nowych faktów o nim”. Podkreśliła, że osoby piastujące najwyższe urzędy powinny reprezentować szlachetne wartości moralne. Nawrocki, jak zaznaczyła posłanka, „poświadczył nieprawdę”, co w jej oczach stawia pod znakiem zapytania jego dalsze możliwości ubiegania się o ważne stanowiska.
Obietnice Nie Spełnione
„Karol Nawrocki zobowiązał się do opieki nad starszym mężczyzną, do robienia mu zakupów, do udostępnienia swojego mieszkania. Teraz wygląda na to, że przed objęciem funkcji w IPN skłamał” — mówiła Pomaska, wskazując na poważne kontrowersje otaczające przyszłego prezesa IPN. Mimo wcześniejszych zapewnień, Nawrocki nie zamierza stawić się na piątkowe posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości, co wzbudza dodatkowe zaniepokojenie.
Fakty te mogą niewątpliwie wpłynąć na jego dalszą karierę i zaufanie społeczne, jakie powinien posiadać każdy publiczny urzędnik. Jak widać, polityka potrafi nie tylko zaskakiwać, ale i dostarczać emocji, które przyprawiają o ból głowy.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Piotr Nowak