Podczas wieczornej i nocnej debaty sejmowej poświęconej problematyce powodzi głosy posłów były pełne pasji i emocji. Wiceprzewodnicząca Lewicy, Anita Dziedzic-Kucharska, przypomniała, by zamiast skupiać się na winnych zniszczeń wałów – czy to bobrów, piżmaków, jenotów, czy lisów – lepiej dyskutować o metodach ich zabezpieczenia. Przy tym zaznaczyła, że konstruktywna rozmowa jest kluczowa, a nie wzajemne oskarżenia.
SKALA POWODZI I POTRZEBA SOLIDARNOŚCI
Premier Donald Tusk w swoim przemówieniu w Sejmie wskazał na niezwykłą siłę żywiołu, podkreślając, że ostatnia powódź była efektem rekordowych opadów w Europie Środkowej. Zwrócił uwagę na tragiczne skutki dla lokalnych społeczności oraz na potrzebę solidarności w obliczu kataklizmu, a nie politycznej rywalizacji. „Powodzianie oczekują od nas wsparcia w trudnych chwilach” – podkreślił Tusk, dziękując „cichym bohaterom”, aktorom lokalnej pomocy.
KRYTYKA I OSKARŻENIA
Były premier Mateusz Morawiecki nie omieszkał skrytykować rządu Tuska, zarzucając mu kompletną nieudolność w obliczu powodzi. Jego zdaniem, działania rządu nie tylko nie zapewniły ochrony ludzkiego życia, ale były również źródłem publicznej kompromitacji, nazywanej przez niego „putiniadą”. Właśnie szczegółowe zarzuty, a nie wsparcie, były jego odpowiedzią na rządowe działania.
APEL O TRANSPARENTNOŚĆ I UCZCIWOŚĆ
W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego głos zabrał wicemarszałek Piotr Zgorzelski, zapewniając, że państwo nie wyzyskuje tragedii dla osobistych korzyści. Jego apel o transparentność i uczciwość w działaniach wpisywał się w kontekst obaw Polaków wobec rządowej manipulacji. „Obywatele mogą być pewni, że żadne haniebne interesy nie zostaną zrealizowane podczas tej tragedii” – stwierdził Zgorzelski, podkreślając konieczność jasno komunikowanych działań rządowych.
GŁOS ROZUMU W OBLICZU CHAOZU
Poseł Paweł Zalewski z Polski 2050 wezwał do zakończenia walk partyjnych w obliczu kryzysu. „Musimy najlepiej wykorzystać ten moment, gdy wszyscy jesteśmy zagrożeni” – apelował, wskazując na potrzebę jedności w obliczu powodzi. Zauważył, że taka sytuacja wymaga zaufania i współpracy, w przeciwnym razie cierpią na tym wszyscy obywateli, zwłaszcza ci najbardziej dotknięci katastrofą w południowo-zachodniej Polsce.
WINY POLITYKI I NIEDOSTATEK INFORMACJI
Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji, stwierdził, że wina za obecne zaniedbania leży na barkach wszystkich dotychczasowych rządów. „Obywatele widzą, że politycy znów nie potrafili przygotować społeczeństwa na nadchodzące zagrożenie” – dodał, zwracając uwagę na brak pełnej statystyki dotyczącej ofiar powodzi. „Apeluję o jasność komunikacji ze strony rządu, aby nie podważać zaufania do instytucji państwowych” – podkreślił Bosak.
WYZWANIE NA PRZYSZŁOŚĆ
Anita Kucharska-Dziedzic zakończyła dyskusję podkreślając, że obecne analizy i plany na wypadek kolejnych powodzi mogą być niewystarczające. „Możemy spodziewać się nowych klęsk nie za wiele lat, lecz wręcz w nadchodzących miesiącach” – zaznaczyła, wzywając do pilnych działań w celu lepszego zarządzania zasobami i ochrony środowiska.