Dzisiaj jest 17 marca 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Poseł PiS zaskakuje zdjęciem. „Czy wie pan, kto to powiedział?”

W niedzielnej audycji „7. Dzień Tygodnia” na antenie Radia ZET doszło do zaskakującego wymiany zdań. Gdy prowadzący, Andrzej Stankiewicz, zapytał posła PiS, Łukasza Kmitę, czy rzeczywiście skandował „Donald Trump” w Sejmie po ogłoszeniu zwycięstwa amerykańskiego prezydenta, polityk zaskoczył wszystkich, prezentując intrygujące zdjęcie.

Symboliczne przesłanie

Kmita, z szacunkiem odniesiony do demokratycznego wyboru Amerykanów, przytoczył również znane słowa: „Pomimo sezonowych turbulencji, nasza przyjaźń transatlantycka musi trwać”. Następnie dodał, że ten cytat wypowiedział Donald Tusk, symbolicznie przystawiając pistolet do pleców Donalda Trumpa, wskazując na zmiany w stosunkach między nimi: „Teraz sytuacja się odwróciła” — zaznaczył poseł, pokazując zdjęcie na tablecie.

Konfrontacja z prowadzącym

Stankiewicz, nie kryjąc irytacji, zauważył, że Kmita ma obowiązek bronić postulatów swojej partii, co wywołało oburzenie polityka. Prowadzący wyjaśnił, że fotografie pochodzą z czasów rozmów między Trumpem a Tuskiem, kiedy ten ostatni był przewodniczącym Rady Europejskiej, dodając, że ma się to nijak do jego pytania.

Niebezpieczeństwo wewnętrzne

Podczas rozmowy Stankiewicz nawiązał do słów amerykańskiego wiceprezydenta, JD Vance’a, który zauważył, że największym zagrożeniem dla Europy nie są zewnętrzne mocarstwa, takie jak Rosja czy Chiny, lecz zagrożenie wewnętrzne, polegające na odwracaniu się od fundamentalnych wartości. Kmita potwierdził, że zgadza się z wiceprezydentem i nawet za jego wcześniejsze stwierdzenia, dotyczące zaangażowania administracji Trumpa w bezpieczeństwo Europy, by się podpisał.

Pytanie o priorytety

Kiedy Stankiewicz zapytał Kmitę, co jego zdaniem stanowi większe zagrożenie — odwrót krajów Unii Europejskiej od konserwatywnych wartości czy Władimir Putin, poseł wskazał na działania polityków koalicji rządzącej, którzy przez lata współpracowali z Rosją. Przytoczył porównanie, które choć kontrowersyjne, obrazowo przedstawia sytuację: „Zapraszamy do naszego domu człowieka, z którym chcemy robić biznes, a gdy on już nas krzywdzi, pytamy, co się stało? Odpowiedzialność za tę sytuację ponoszą politycy dzisiejszej koalicji” — mówił Kmita.

Cała sytuacja skłania do refleksji nad tym, jakie wartości powinny być dla polityków fundamentem działań na arenie międzynarodowej oraz jak ważna jest odpowiedzialność za podejmowane decyzje.

Źródło/foto: Onet.pl

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie