„`html
Strach pomyśleć, co może się wydarzyć, gdy kierowca wsiada za kółko w stanie nietrzeźwości. Przykład 38-letniego mężczyzny, który w czwartek, 10 kwietnia, w Lubniewicach pokazał, czym może skończyć się skrajna nieodpowiedzialność, obnaża nie tylko jego lekkomyślność, ale i poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
UCIEKAJĄCY KIEROWCA I POŚCIG
W czwartkowe popołudnie, po godzinie 17, policjanci z sulęcińskiego wydziału ruchu drogowego przeprowadzali rutynowy pomiar prędkości. Niespodziewanie, w ich zasięgu znalazł się osobowy chrysler, którego kierowca z pasją przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Mundurowy natychmiast zasygnalizował konieczność zatrzymania, jednak zamiast zwolnić, kierowca dodał gazu i skierował się w stronę Wędrzyna. Funkcjonariusz musiał wymijać uciekiniera, by uniknąć potrącenia.
Po tej dramatycznej sytuacji rozpoczął się pościg, w którym uczestniczyli nie tylko sulęcińscy, ale także policjanci z Międzyrzecza i Świebodzina. Kierowca, jakby nie zdawał sobie sprawy z zagrożeń, które stwarza, pędził z zawrotną prędkością przez miejscowości powiatów sulęcińskiego, międzyrzeckiego i świebodzińskiego, łamiąc wszelkie przepisy drogowe.
CHAOS I ZATRZYMANIE
W pewnym momencie mężczyzna wjechał na drogę ekspresową S3, gdzie, ignorując zasady ruchu, wyprzedzał pojazdy zarówno prawym, jak i lewym pasem. Policja nie traciła go z oczu. Po chwili, zjeżdżając z ekspresówki do Świebodzina, kierowca stracił kontrolę nad pojazdem i wpadł na chodnik. Wówczas, w akcie desperacji, wyskoczył z auta, a wraz z pasażerką podjął próbę ucieczki pieszo.
Mundrowi z Sulęcina, z determinacją godną najlepszych filmów akcji, zdołali jednak zatrzymać 38-latka oraz jego 29-letnią towarzyszkę po kilku metrach biegu. I tu najlepiej ujawniono powód jego szaleńczej jazdy – mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało 0,7 promila alkoholu. To jeszcze nie koniec. Okazało się, że nie miał również uprawnień do kierowania pojazdem. Chrysler został zabezpieczony, a pasażerkę po wykonaniu niezbędnych czynności zwolniono.
KONSEKWENCJE NIEWYBACZALNEJ LEKOMYŚLNOŚCI
Tymczasem 38-latek, spędzając noc w policyjnej celi, z pewnością miał czas na przemyślenie swojego postępowania. Po wytrzeźwieniu będzie musiał zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami swojego zachowania. Nie tylko prowadził pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości, ale także zignorował polecenie zatrzymania się do kontroli drogowej, narażając życie innych. Odpowie za szereg wykroczeń drogowych, w tym spowodowanie kolizji, uszkodzenie znaku oraz jazdę pod prąd. Przykład ten dowodzi, że na drodze najważniejsza jest odpowiedzialność – a tej mężczyźnie zabrakło.
młodszy aspirant Klaudia Biernacka
Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie
„`
Źródło: Polska Policja