Wczesnym niedzielnym przedpołudniem (8 grudnia) na ulicach Żagania wydarzyła się niecodzienna i nieodpowiedzialna scena, która mogła skończyć się znacznie gorzej. Policjanci z lokalnej drogówki postanowili przeprowadzić rutynową kontrolę samochodu osobowego marki Ford, a to, co miało być zwykłym interwencją, przerodziło się w pościg konsekwencji. Kiedy mundurowi zbliżali się do pojazdu, jego kierujący, 38-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego, postanowił gwałtownie ruszyć i uciec. A to, co wydarzyło się potem, budzi grozę i złość.
POŚCIG ZA BEZMYŚLNYM KIEROWCĄ
Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, mężczyzna kontynuował swoją nieodpowiedzialną jazdę, tym samym stwarzając znaczące zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Furiacki pościg trwał kilka kilometrów, aż w końcu kierujący nagle zatrzymał pojazd, po czym błyskawicznie opuścił auto i podjął nieudolną próbę ucieczki pieszo. Trzeba przyznać, że w takich sytuacjach niektórzy kierowcy są bardziej zdeterminowani, by docenić wagę swoich przestępstw. Jednak nie tym razem – szybko został obezwładniony i zatrzymany przez funkcjonariuszy.
CZY TO WSZYSTKO WARTO BYŁO?
Chociaż mógłby się wydawać, że ucieczka ma sens, rzeczywistość jest brutalna. Po zakończeniu interwencji okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, co dodatkowo komplikuje jego sytuację. Teraz może się spodziewać poważnych konsekwencji prawnych. Oprócz oskarżenia o niezatrzymanie się do kontroli drogowej, grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Może warto było po prostu zatrzymać się i ponieść odpowiedzialność za swoje czyny?
Podkomisarz Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu nie kryje swojego zaskoczenia i złości na to, co zdarzyło się tego dnia. Można się tylko zastanawiać, co musiało dziać się w głowie tego kierowcy, by w obliczu mundurowych odpowiedzialność zamienić na improwizację, która mogła przynieść tragiczne skutki. Emocje tutaj są jak najbardziej uzasadnione – margin dla błędów w ruchu drogowym powinien być praktycznie zerowy. Wszyscy mamy prawo czuć się bezpiecznie na drodze, nie trafić na nieodpowiedzialnych kierowców, którzy bardziej cenią swoją wolność niż życie innych.
Źródło: Polska Policja