W ostatni weekend do wrocławskiego schroniska trafiło aż 29 zwierząt, w tym osiem porzuconych szczeniąt znalezionych w dwóch kartonach w parku Popowickim. Szczenięta – trzy suczki i pięć piesków – zostały odnalezione przez biegacza, który natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Obecnie maluchy przebywają na kwarantannie i wkrótce zostaną przygotowane do adopcji, co daje im szansę na znalezienie nowego, kochającego domu.
Porzucenie zwierząt to nie tylko dramatyczna sytuacja dla samych zwierząt, ale również przestępstwo, które jest surowo karane. Pracownicy schroniska podkreślają, że okres wakacyjny jest szczególnie trudny dla bezdomnych psów i kotów, gdyż wzrasta liczba porzuceń. Miasto Wrocław w 2025 roku przeznaczyło na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami ponad 4,6 mln zł, jednak największą pomocą pozostają adopcje oraz zaangażowanie mieszkańców.
Porzucenie szczeniąt w parku Popowickim – dramatyczne znalezisko
W miniony weekend do wrocławskiego schroniska trafiło osiem szczeniąt – trzy suczki i pięć piesków – które zostały porzucone w dwóch kartonach w parku Popowickim. Znalezienie tak małych i bezbronnych zwierząt w ten sposób wywołało poruszenie wśród pracowników placówki oraz lokalnej społeczności.
Szczenięta odkrył biegacz, który podczas porannego treningu natknął się na porzucone kartony. Natychmiast powiadomił służby, co pozwoliło na szybkie zabezpieczenie zwierząt i przewiezienie ich do schroniska. Obecnie maluchy przebywają na kwarantannie, gdzie specjaliści monitorują ich stan zdrowia i zapewniają niezbędną opiekę. Po zakończeniu tego okresu zostaną przygotowane do adopcji, aby mogły trafić do nowych rodzin.
Porzucenie zwierząt jest przestępstwem, co podkreślono w relacji z wydarzenia. Tego typu działania niosą za sobą poważne konsekwencje prawne, a także ogromne cierpienie dla porzuconych zwierząt. Pracownicy schroniska apelują o odpowiedzialność i przypominają, że każdy pies i kot zasługuje na opiekę i miłość.
Skala problemu – 29 zwierząt trafiło do schroniska w jeden weekend
W sumie w miniony weekend do wrocławskiego schroniska trafiło aż 29 zwierząt – 17 psów i 12 kotów. Taka liczba stanowi znaczne obciążenie dla placówki, która musi zapewnić odpowiednie warunki wszystkim podopiecznym.
Jak podaje portal wroclaw.eska.pl, liczba ta doskonale obrazuje, jak trudny jest okres wakacyjny dla zwierząt bezdomnych i porzuconych. W tym czasie wzrasta liczba zwierząt trafiających do schronisk, co wynika między innymi z większej mobilności ludzi i niestety, z nieodpowiedzialnych decyzji dotyczących pozostawienia zwierząt samych sobie.
Według serwisu wroclaw.pl, rosnąca liczba podopiecznych wymaga zwiększonego wsparcia ze strony mieszkańców oraz lokalnych władz. Schronisko nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z tak dużą liczbą zwierząt, dlatego zaangażowanie społeczności jest niezbędne, aby zapewnić im godne życie i szanse na znalezienie nowego domu.
Wsparcie i wyzwania – rola miasta i mieszkańców
W 2025 roku miasto Wrocław przeznaczyło ponad 4,6 mln zł na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, co ma pomóc w zapewnieniu im odpowiednich warunków bytowych oraz medycznych. Środki te są wykorzystywane między innymi na utrzymanie schronisk, leczenie zwierząt oraz prowadzenie akcji edukacyjnych.
Pracownicy schroniska podkreślają, że największym wsparciem dla placówki są adopcje, które pozwalają na zmniejszenie liczby zwierząt w schronisku i dają im szansę na nowy, lepszy dom. To właśnie dzięki zaangażowaniu mieszkańców możliwe jest ratowanie kolejnych zwierząt i zapewnianie im troskliwej opieki.
Wakacje to szczególnie trudny czas, gdyż wzrasta liczba porzuceń, a bez aktywnego udziału społeczności placówka może mieć poważne problemy z opieką nad rosnącą liczbą podopiecznych. Jak podaje portal wroclaw.eska.pl, apel o odpowiedzialność i wsparcie jest kierowany do wszystkich mieszkańców, którzy mogą pomóc poprzez adopcję, wolontariat lub wsparcie finansowe.
Rosnąca liczba bezdomnych zwierząt pokazuje, jak ważne jest wspólne działanie miasta, schroniska i mieszkańców, by dać tym czworonogom szansę na bezpieczny i spokojny dom.
