W środę odbędzie się pierwszy lot polskiego pilota myśliwcem F-35. Jak informuje inspektor Sił Powietrznych, gen. Ireneusz Nowak, w powietrzu znajdą się dwa samoloty – w jednym zasiądzie polski pilot, a w drugim amerykański instruktor. Generał podkreśla, że kursanci właśnie weszli w kluczową fazę treningu i mają nadzieję na zakończenie szkolenia na początku kwietnia.
WSPÓŁPRACA Z AMERYKAŃSKIM INSTRUKTOREM
W rozmowie z Michałem Stelą, gen. Nowak wyjaśnił, że lot odbywa się w tzw. formacji chase. „Amerykański instruktor będzie leciał za polskim samolotem i monitorował manewry pilota” – stwierdził. W Stanach Zjednoczonych obecnie szkoli się sześciu polskich pilotów, z czego dwóch z nich już przeszło do etapu latania.
ZAŁOŻENIA SZKOLENIA
Generał opisał, że program szkolenia obejmuje zarówno ćwiczenia na symulatorach, jak i loty praktyczne. „Połowa szkolenia ma już za sobą, bowiem zakończyli fazę symulatorową. Spodziewamy się, że formalne zakończenie ich treningu nastąpi na początku kwietnia” – dodał. Dodatkowo, dwóch z polskich pilotów pozostanie w USA na kurs instruktorski, co świadczy o rosnących ambicjach Polski w zakresie nowoczesnych technologii wojskowych.
POTENCJAŁ F-35 W KONFLIKCIE
Gen. Nowak nie ma wątpliwości, że nowoczesne myśliwce F-35 będą kluczowym elementem obrony powietrznej w sytuacji konfliktu. „F-35 będzie myśliwcem pierwszych dni konfliktu, a jego główną misją będzie przejęcie obrony powietrznej przeciwnika” – podkreślił. W kontekście tych słów istotne jest, aby dbać o rozwój współpracy i pozyskiwanie nowoczesnych systemów uzbrojenia, w tym pocisków radiolokacyjnych, które będą integrowane z polskimi myśliwcami.
Już wkrótce możemy spodziewać się dalszych informacji na temat postępów w szkoleniu oraz roli F-35 w strategii obronnej Polski.
Źródło/foto: Polsat News