Na zawodach Pucharu Świata we włoskiej Cortinie d’Ampezzo, Aleksandra Król-Walas zdobyła drugie miejsce w slalomie gigancie równoległym. W finale Polka przegrała z Austriaczką Sabine Payer o zaledwie 0,29 sekundy, co ukazuje, jak zacięta była rywalizacja.
REWELACYJNY WYSTĘP POLKI
W sobotnich eliminacjach Aleksandra pokazała się z doskonałej strony, kończąc je z drugim najlepszym czasem, ustępując jedynie Payer. Startując w fazie pucharowej, Król-Walas najpierw wygrała z Chinką Naiying Gong, uzyskując przewagę 0,59 sekundy, co dało jej pewność przed kolejnymi starciami.
Następnie, Polka triumfowała w starciu z Włoszką Elisą Caffont, która nie ukończyła swojego przejazdu. W półfinale Król-Walas zmierzyła się z Jasmin Coratti, pokonując ją o 0,11 sekundy. Warto przypomnieć, że to właśnie Coratti była jej przeciwniczką w finale z poprzedniego tygodnia, gdzie Polka także przegrała.
REWANŻ NA WYCIĄGU
W finale, Payer zrewanżowała się Król-Walas za wcześniejszą porażkę w 1/8 finału w Carezzie. Pomimo prowadzenia na pierwszym pomiarze, Aleksandra popełniła kilka błędów, co uniemożliwiło jej zakończenie wyścigu na pierwszej pozycji. Co ciekawe, trzecie miejsce zajęła Włoszka Coratti, która w „małym finale” pokonała Japonkę Tsubaki Miki o zaledwie 0,01 sekundy.
To był już siódmy raz w karierze, kiedy Król-Walas stanęła na podium. Wcześniej zajmowała drugie miejsce pięć razy oraz zdołała zwyciężyć w 2022 roku w austriackim Simonhoehe. W tym sezonie miała już dwa drugie miejsca, w Mylin oraz Carezzie.
MIEJSCA W ELIMINACJACH I KLASYFIKACJA
W eliminacjach do rywalizacji nie zdołały awansować Maria Bukowska-Chyc oraz Weronika Dawidek, zajmując odpowiednio 20. i 31. miejsce. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata za sezon 2024/25 Król-Walas plasuje się na trzeciej pozycji z dorobkiem 322 punktów, za liderującą Tsubaki Miki (410 pkt) oraz Sabine Payer (390 pkt). W klasyfikacji slalomu giganta Polka zajmuje pierwsze miejsce z 266 punktami, mając 21 punktów przewagi nad Payer.
W rywalizacji mężczyzn, zabrakło leczącego kontuzję Oskara Kwiatkowskiego, a Andrzej Gąsienica-Daniel zakończył kwalifikacje na 41. pozycji. Zawody zakończyły się włoskim dubletem, w którym Daniele Bagozza wygrał z Aaronem Marchem, a trzeci był Austriak Alexander Payer, mąż Sabine.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 21 grudnia w Davos, a kibice z niecierpliwością czekają na emocjonujące starcia.