W kontekście planów dotyczących ewentualnego wysłania polskich wojsk do Ukrainy jako sił pokojowych, temat ten pozostaje otwarty, twierdzi prezydent Andrzej Duda. W rozmowie z dziennikarzem RMF FM Duda podkreślił, że kluczowe dla Polski jest bezpieczeństwo i stabilność regionu. „Na razie nie ma takiej dyskusji” – zaznaczył, odnosząc się do braku konkretnej propozycji w tej sprawie.
FRANCUSKI PLAN WYSŁANIA ŻOŁNIERZY
W międzyczasie, prezydent Francji, Emmanuel Macron, podczas spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, sugerował pomysł wysłania do Ukrainy aż 40 tysięcy żołnierzy w ramach misji pokojowej. Mimo to, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz stanowczo wykluczył wysyłanie polskich żołnierzy w najbliższym czasie, potwierdzając, że Polska nie planuje takich działań.
DECYZJE BĘDĄ PODEJMOWANE W WARSZAWIE
Donald Tusk również odniósł się do kwestii zaangażowania Polski, deklarując, że wszelkie decyzje dotyczące polskich sił zbrojnych zapadają wyłącznie w Warszawie. „Na razie nie planujemy takich działań” – dodał szef rządu. Podkreślił też znaczenie zachowania bezpieczeństwa kraju w kontekście ewentualnych rozmów o siłach pokojowych, które na pewno będą musiały uwzględniać ochronę terytorium Polski.
BEZPIECZEŃSTWO POLSKI NAJWAŻNIEJSZE
Prezydent Duda jeszcze raz zaakcentował, że bezpieczeństwo Polski ma absolutnie kluczowe znaczenie. „Podstawowe znaczenie ma zabezpieczenie naszego terytorium, które jest częścią wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego” – podkreślił. Jak wskazuje, to właśnie ochrona przed ewentualną rosyjską agresją powinna być priorytetem w dyskusjach o sile militarnej i potencjalnych misjach pokojowych.
Choć temat zaangażowania Polskich Sił Zbrojnych w Ukrainę z pewnością będzie powracać w debacie publicznej, na chwilę obecną jest to kwestia odległej przyszłości, pełna niewiadomych i niepewności.