Polski kandydat Partii Niepodległości w nadchodzących wyborach parlamentarnych w Islandii znalazł się w kłopotliwej sytuacji, gdyż jest poszukiwany przez polską policję w związku z oszustwami finansowymi. Informacje te ujawnili dziennikarze islandzkiej telewizji publicznej RUV, co skłoniło polityka do wycofania swojej kandydatury.
Problemy Prawne Christophera G. Krystynusona
Christopher G. Krystynuson, wcześniej znany jako Krzysztof Gajowski, ma na swoim koncie poważne problemy prawne. Mężczyzna figurował w rejestrze ludności, a policja w Gryfinie, w województwie zachodniopomorskim, wystawiła za nim nakaz aresztowania. Polski wymiar sprawiedliwości wystąpił również o jego ekstradycję, jednak władze islandzkie odmówiły wydania go.
Łatwość w Tworzeniu Kontrowersji
W rozmowie z RUV Gajowski wyjaśnił, że jego nieprzyjemności związane są z działalnością firmy, którą prowadził niemal trzy dekady temu. Jak twierdzi, w wyniku bankructwa popadł w finansowe tarapaty, które finalnie trafiły do sądu. Polityk podkreśla swoją niewinność, co wtóruje decyzji islandzkich władz o braku zgody na ekstradycję.
Oświadczenie Partii Niepodległości
Przedstawiciele Partii Niepodległości również odnieśli się do sytuacji Gajowskiego, podkreślając, że nie byli świadomi jego problemów prawnych w Polsce. Dodali, że kandydat sam zrezygnował z udziału w wyborach, stwierdzając, że „okazało się jasne, że nie spełnia wymogów do zasiadania w parlamencie.”
Najbliższe przedterminowe wybory parlamentarne w Islandii odbędą się 30 listopada, co zapowiada dalszy rozwój wydarzeń związanych z tą kuriozalną sytuacją.
Źródło/foto: Polsat News