Fundacja Michała Wiśniewskiego, znana jako MojaFundacja.pl, znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak Polska Fundacja Narodowa (PFN) postanowiła wnieść przeciwko niej pozew. Powodem działań sądowych jest zarzut nieprzestrzegania warunków umowy dotyczącej dotacji w wysokości 100 tys. zł, którą fundacja Wiśniewskiego miała otrzymać na koncert legendarnych Ich Troje.
SPOR O CONCERT W WILNIE
Na początku roku fundacja podpisała umowę z PFN w sprawie organizacji koncertu grupy Ich Troje, który miał się odbyć w październiku 2024 roku w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Jednak w sierpniu MojaFundacja.pl ogłosiła przeniesienie wydarzenia na inny termin oraz na zamek w Miednikach Królewskich. PFN nie zaakceptowała tej zmiany, stwierdzając, że dofinansowanie przeznaczone było na imprezę o zupełnie innym charakterze.
WARIANTY ROZWIĄZAŃ I REAKCJA PFN
Fundacja Wiśniewskiego nie pokazała w materiałach promocyjnych informacji o wsparciu ze strony PFN, co było zgodnie z umową obowiązkiem zespołu. PFN w swoim piśmie podkreśliła, że taka zmiana wymagała negocjacji i aneksowania umowy, a nie jedynie jednostronnego ogłoszenia. W odpowiedzi na to 9 sierpnia wysłała list polecony z informacją o unieważnieniu darowizny, który nie został odebrany przez adresata. Kolejna próba kontaktu miała miejsce 21 sierpnia i odbyła się za pośrednictwem e-maila.
SPRAWY NA DRODZE SĄDOWEJ
Michał Wiśniewski dowiedział się o pozwie dopiero 23 października, co wzbudziło w nim dezorientację. Wokalista postanowił nie komentować sprawy, wysyłając dziennikarzy do swojego prawnika, Antoniego Kani-Sieniawskiego, który, z ironią, stwierdził: „Kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera”.
Adwokat tłumaczył, że zorganizowanie koncertu w Domu Kultury w Wilnie w sugerowanym terminie było niemożliwe, więc zespół zaproponował alternatywne miejsce. Według Kani-Sieniawskiego, PFN w ciszy zaakceptowała tę propozycję, a koncert miał odbyć się z zachowaniem wszystkich wymogów umowy, promując fundację na Litwie. Dodał, że jeżeli celem fundacji było zorganizowanie kameralnej imprezy tylko w konkretnym miejscu, to koncert w plenerze bez wątpienia przyciągnie większą widownię.
Jeśli jednak PFN żąda zwrotu darowizny, MojaFundacja.pl borykać się będzie z poważnymi stratami finansowymi, ponieważ poniosła już koszty organizacji i promocji przedsięwzięcia. Cały spór staje się więc nie tylko kwestią prawną, ale również potężnym wstrząsem dla wizerunku i stabilności fundacji Wiśniewskiego.
