W czerwcu 2025 roku Polska zaproponowała nowelizację Prawa o ruchu drogowym, która miała na celu deregulację i uproszczenie przepisów dotyczących testów pojazdów autonomicznych. Jednak w praktyce projekt wprowadza szereg nowych wymagań biurokratycznych, które zdaniem ekspertów i przedstawicieli branży motoryzacyjnej mogą znacząco utrudnić rozwój i testowanie autonomicznych samochodów w kraju. W efekcie pojawiają się obawy, że Polska może stracić pozycję konkurencyjną na rynku motoryzacyjnym, zwłaszcza wobec dynamicznego rozwoju technologii autonomicznych w innych państwach.
Eksperci oraz przedsiębiorcy działający w sektorze motoryzacyjnym ostrzegają, że nowe przepisy mogą zablokować innowacje i inwestycje, które są kluczowe dla rozwoju nowoczesnych technologii w Polsce. W dyskusji pojawiają się głosy o konieczności przyjęcia bardziej elastycznego podejścia do regulacji, aby nie hamować postępu technologicznego i umożliwić polskim firmom skuteczne konkurowanie na globalnym rynku.
Projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym i reakcje branży
W czerwcu 2025 roku rząd Polski zaproponował nowelizację Prawa o ruchu drogowym, której celem miała być deregulacja przepisów dotyczących testów pojazdów autonomicznych. Jednak, jak wskazuje branża motoryzacyjna, projekt w praktyce wprowadza liczne bariery biurokratyczne, które mogą skomplikować proces testowania i wdrażania autonomicznych samochodów na polskich drogach. Nowe wymogi administracyjne, procedury zatwierdzania oraz dodatkowe kontrole techniczne zwiększają obciążenia dla firm rozwijających tę technologię.
Przedstawiciele sektora motoryzacyjnego alarmują, że wprowadzone zmiany mogą zablokować rozwój autonomicznych pojazdów w Polsce i zahamować innowacje, które są niezbędne dla utrzymania konkurencyjności branży. Jak podaje portal enerad.pl, projekt nowelizacji budzi poważne obawy wśród ekspertów i przedsiębiorców, którzy widzą w nim ryzyko spowolnienia rozwoju technologicznego oraz utraty inwestycji na rzecz krajów o bardziej sprzyjających regulacjach.
Konsekwencje dla polskiego sektora motoryzacyjnego i porównanie z innymi krajami
Eksperci podkreślają, że restrykcyjne regulacje mogą obniżyć konkurencyjność polskiej branży motoryzacyjnej na tle innych państw, które intensywnie inwestują w rozwój technologii autonomicznych. Kraje takie jak Niemcy, Francja czy Stany Zjednoczone przyspieszają prace nad wdrożeniem autonomicznych pojazdów, tworząc sprzyjające warunki prawne i inwestycyjne. Tymczasem Polska, zamiast ułatwiać rozwój tego sektora, wprowadza przepisy, które mogą zniechęcić inwestorów i innowatorów.
Według serwisu Bankier.pl, nowe regulacje w Polsce wpisują się w szerszy kontekst wyzwań, jakie stoją przed motoryzacją w Unii Europejskiej. Przykładem są normy emisji, które mogą wykluczyć z rynku popularne hybrydy typu plug-in, co dodatkowo komplikuje sytuację sektora motoryzacyjnego. W obliczu tych trudności branża obawia się, że podczas gdy Polska wprowadza restrykcyjne przepisy, inne kraje europejskie oraz Stany Zjednoczone przyspieszają rozwój i wdrożenie autonomicznych pojazdów, co może skutkować odpływem inwestycji i talentów z Polski.
Głosy ekspertów i apel o zmianę podejścia do regulacji
W dyskusji nad nowelizacją prawa głos zabiera Katarzyna Marczuk, ekspertka i pionierka w rozwoju technologii pojazdów autonomicznych, która określa nowe przepisy jako „sabotaż idei przemysłu 4.0” w Polsce. Marczuk, która brała udział w tworzeniu pierwszej na świecie technologii autonomicznego pojazdu, podkreśla, że obecne regulacje są zbyt sztywne i nie uwzględniają dynamiki rozwoju technologicznego.
Ekspertka apeluje o przyjęcie bardziej elastycznych i wspierających regulacji, które pozwolą Polsce skutecznie konkurować na globalnym rynku innowacji. Jej zdaniem, bez takiego podejścia marzenia o autonomicznych pojazdach i nowoczesnych technologiach w kraju mogą zostać zahamowane. Jak wskazuje portal mamstartup.pl, obecne przepisy mogą spowolnić rozwój nowoczesnych technologii i ograniczyć potencjał polskiego sektora motoryzacyjnego, co stanowi poważne wyzwanie dla przyszłości branży.
Wobec tych wyzwań coraz ważniejsze staje się otwarte porozumienie między rządem a branżą motoryzacyjną, które pozwoli rozwijać technologie autonomiczne, nie zapominając o bezpieczeństwie na drogach. Tylko dzięki takiej współpracy Polska może stać się jednym z liderów, które naprawdę wpływają na przyszłość motoryzacji.
