Rosyjskie wojska powietrzne przeprowadziły ataki na Ukrainę, obejmujące również jej zachodnie regiony. W odpowiedzi, dowództwo polskiej armii ogłosiło, że rozpoczęto działania polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej.
BEZPIECZEŃSTWO W GROŹNYCH CZASACH
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych aktywował wszystkie dostępne zasoby. W trybie natychmiastowym uruchomiono dyżurne pary myśliwcze, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Działania te mają na celu zabezpieczenie granic oraz obszarów sąsiadujących z terenami narażonymi na ataki.
Wojsko podkreśla, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana, a siły pozostają gotowe do natychmiastowej reakcji.
ATAKI NA UKRAINĘ
W czwartek w nocy Rosja przeprowadziła ostrzał Kijowa i Charkowa za pomocą dronów oraz rakiet. Syreny alarmowe włączyły się również na zachodnich obszarach Ukrainy, w tym w obwodach lwowskim, tarnopolskim, zakarpackim, wołyńskim, równeńskim, chmielnickim, winnickim i czerniowieckim.
W Kijowie odnotowano co najmniej dziewięć ofiar śmiertelnych i 63 rannych. W Charkowie trwają prace nad ustaleniem skutków siedmiu ataków rakietowych, o czym informują lokalne władze.
SZOK I STRACH W MIESZKAŃCACH
Mer Kijowa, Witalij Kliczko, poinformował na Telegramie, iż mieszkańcy jednego z uszkodzonych budynków mogą znajdować się pod gruzami. W innych dzielnicach miasta odnotowano pożary w domach oraz garażach, a także spadające metalowe odłamki. Służby ratunkowe zostały skierowane do miejsc, które ucierpiały w wyniku ataków.
Charków również nie jest bezpieczny. Mer miasta, Ihor Terechow, ostrzegł mieszkańców przed możliwymi kolejnymi atakami, podkreślając, że miasto jest wciąż niszczone przez rakiety. Sytuacja jest dramatyczna, a mieszkańcy muszą zachować najwyższą ostrożność.
Tego rodzaju wydarzenia nie tylko wstrząsają społeczeństwem, ale też przypominają, jak krucha jest sytuacja bezpieczeństwa w regionie. W obliczu rosnącego zagrożenia, determinacja i gotowość państw sąsiednich do stawienia czoła wyzwaniom stają się kluczowe.
Źródło/foto: Onet.pl Konwicki Marcin / Shutterstock