Latem 2025 kilku polskich piłkarzy związanych z niemiecką piłką stoi przed poważnymi zmianami w karierze. Tymoteusz Puchacz, który trafił do Holstein Kiel rok temu za dwa miliony euro, nie zdołał wywalczyć miejsca w pierwszym składzie i otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Podobny los spotkał Szymona Żurkowskiego, który po wypożyczeniu z włoskiej Spezii do Empoli nie znalazł zainteresowania w niemieckich zespołach i może wrócić do Ekstraklasy. Z kolei Robert Gumny zakończył pięcioletni kontrakt z FC Augsburgiem i od lipca będzie wolnym zawodnikiem, a media spekulują o jego możliwym powrocie do Lecha Poznań. Te zmiany odzwierciedlają trudności, jakie napotykają polscy piłkarze w Bundeslidze i okolicznych ligach.
Tymoteusz Puchacz – rok w Holstein Kiel i konieczność zmiany klubu
Latem 2024 Tymoteusz Puchacz został zakupiony przez niemiecki klub Holstein Kiel za kwotę dwóch milionów euro, przechodząc z Unionu Berlin. Transfer ten wzbudzał nadzieje na rozwój jego kariery w 2. Bundeslidze, jednak rzeczywistość okazała się znacznie trudniejsza. Pomimo oczekiwań, Puchacz nie zdołał wywalczyć stabilnego miejsca w pierwszym składzie zespołu, co znacznie ograniczyło jego obecność na boisku.
Sytuacja nie uległa poprawie w trakcie sezonu 2024/2025. Zimą 2025 klub zdecydował się na radykalny krok – zwolnił piłkarza z treningów i dał mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Jak podaje meczyki.pl, Holstein Kiel już na niego nie liczy, co jednoznacznie wskazuje na konieczność zmiany klubu przez Puchacza. Dla 25-latka to moment, w którym musi podjąć decyzję o dalszym kierunku kariery, aby odzyskać regularną grę i formę.
Szymon Żurkowski – z nadziei reprezentacji do niepewnej przyszłości
Szymon Żurkowski jeszcze kilka lat temu był uważany za jeden z największych talentów polskiej piłki i nadzieję reprezentacji narodowej. Jego kariera nabrała tempa dzięki wypożyczeniu z włoskiej Spezii do Empoli, gdzie miał szansę na rozwój w Serie A. Niestety, plany dotyczące przenosin do niemieckich klubów nie doszły do skutku – zainteresowanie ze strony zespołów z Bundesligi było znikome.
W efekcie Żurkowski znalazł się na rozdrożu. Obecnie jest na wylocie z obecnego klubu i rozważa powrót do Ekstraklasy, co może być dla niego szansą na odbudowanie formy i stabilizację. Jak informuje sport.pl, sytuacja transferowa piłkarza jest dodatkowo skomplikowana, ponieważ może nie mieć po co wracać do Spezii, z której był wypożyczony. To stawia go w trudnej pozycji, wymagającej szybkich i trafnych decyzji, by nie zatracić dalszego rozwoju kariery.
Robert Gumny – koniec pięcioletniej przygody w FC Augsburg i możliwy powrót do Polski
Robert Gumny oficjalnie zakończył swoją pięcioletnią przygodę z FC Augsburgiem. Jego kontrakt z niemieckim klubem wygasa pod koniec czerwca 2025, a piłkarz stanie się wolnym zawodnikiem, co otwiera przed nim nowe możliwości transferowe. W ciągu tych lat Gumny zdobył cenne doświadczenie w Bundeslidze, jednak teraz nadszedł czas na zmianę otoczenia.
Według futbolnews.pl, w polskich mediach pojawiają się spekulacje na temat możliwego powrotu Gumny’ego do Lecha Poznań – klubu, w którym zaczynał swoją profesjonalną karierę. Taki ruch mógłby oznaczać powrót do rodzimej ligi i szansę na odświeżenie formy w znanym środowisku. Dla 27-letniego obrońcy to ważny etap, który może zdefiniować dalszy przebieg jego piłkarskiej drogi.
—
Kariera tych trzech polskich piłkarzy pokazuje, jak trudne potrafią być realia Bundesligi i okolicznych lig. Mimo że każdy z nich miał spory potencjał i wysokie oczekiwania, nie wszyscy zdołali utrzymać się na niemieckim szczycie. Teraz czeka ich wyzwanie – znalezienie nowych klubów i odbudowanie swojej pozycji, co z pewnością przyciągnie uwagę kibiców i ożywi rynek transferowy.
