Tragiczny wypadek w Tatrach Wysokich – jak donosi Horska Zachranna Slużba, polska turystka zmarła po upadku z Pośredniej Grani. Jej partner, który nie miał odpowiedniego sprzętu wspinaczkowego, został uratowany przez ratowników, ale niestety nie mógł jej pomóc w chwili wypadku.
Fatalna wyprawa
Do tragicznych wydarzeń doszło w środę wieczorem, ale szczegóły tragedii ujawniono dopiero następnego dnia. Turystka spadła z Pośredniej Grani w kierunku Doliny Staroleśnej, a jej partner nie był wyposażony w niezbędny sprzęt, co uniemożliwiło mu zejście na dół i sprawdzenie stanu towarzyszki.
Akcja ratunkowa
O wypadku poinformowała polska Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W odpowiedzi na alarm, zespół ratowniczy HZS z Starego Smokowca udał się na miejsce zdarzenia. Ratownicy po dotarciu stwierdzili zgon turystki. Następnie przystąpili do akcji wydobycia jej partnera z trudnego terenu, a po udanym sprowadzeniu go, przetransportowano go do Starego Smokowca. Zwłoki zmarłej zostały odpowiednio przekazane słowackiej policji.
Niebezpieczeństwa gór
Podobny dramat miał miejsce na czerwonym szlaku Magistrali Tatrzańskiej, gdzie 67-letni Polak stracił przytomność po uderzeniu w głowę. Próby ratunku, zarówno ze strony innych turystów, jak i służb górskich, okazały się niewystarczające. Służby apelują o ostrożność – mimo pięknej pogody, warunki na górskich szlakach są niebezpieczne, a oblodzone trasy stają się pułapką dla niewprawnych turystów.
W obliczu takich tragedii, warto pamiętać, że góry, mimo swojego uroku, wymagają nie tylko umiejętności, ale także odpowiedniego przygotowania. Przedstawiciele służb ratunkowych regularnie ostrzegają o zagrożeniach, dlatego każda wyprawa powinna być dokładnie przemyślana, a bezpieczeństwo – priorytetem.
Źródło/foto: Polsat News