Susie Wiles objęła stanowisko szefowej personelu Białego Domu i szybko wprowadza nowe zasady w otoczeniu Donalda Trumpa. Jak donosi „Daily News”, urzędniczka zdecydowała się nie przyznać Elonowi Muskowi biura w sąsiedztwie Gabinetu Owalnego. Dodatkowo, starała się studzić ambicje miliardera, który marzy o roli „drugiego wiceprezydenta”.
Nowe porządki w Białym Domu
Wiles, mająca 67 lat, to doświadczona polityk Partii Republikańskiej, która od lat wspiera Trumpa. Po jego niedawnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich, prezydent postanowił nagrodzić ją prestiżowym stanowiskiem. Nowa szefowa personelu wprowadza zmiany, zaczynając od zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez kandydatów do administracji.
Działania przeciwko Muskowi
Nieoczekiwanie uwagę Wiles przykuł Elon Musk, nowo mianowany szef Departamentu ds. Efektywności Rozwoju. Według „Daily Mail”, Wiles odmówiła Muskowi przydzielenia biura w pobliżu Gabinetu Owalnego. Departament miliardera będzie mieścił się w Budynku Biurowym Eisenhowera, który znajduje się po drugiej stronie ulicy od Białego Domu.
Władza i kontrola
Co więcej, Elon Musk formalnie podlegać będzie nadzorowi Wiles, co oznacza, że wszystkie jego raporty trafią na jej biurko. Wiles osobiście miała także prosić Muska, aby nie aspirował do roli „drugiego wiceprezydenta” w administracji Trumpa.
Te działania potwierdzają wcześniejsze zapowiedzi Wiles o wprowadzeniu rządów silnej ręki w Białym Domu. „Osoby, które chcą działać na własną rękę lub stawać się gwiazdami, nie są mile widziane. Mój zespół oraz ja nie będziemy tolerować buntu i dramatyzowania. To tylko przeszkadza naszej misji” – mówiła jeszcze przed rozpoczęciem kadencji Trumpa.
Wsparcie dla Trumpa od lat
Warto przypomnieć, że Wiles wspiera Trumpa od 2016 roku, kiedy to kierowała jego kampanią wyborczą na Florydzie. Prezydent nie szczędził jej komplementów, nazywając ją „lodową damą”. „Jest twarda, inteligentna, innowacyjna, a także powszechnie szanowana. Będzie nieustannie pracować, aby przywrócić Ameryce jej dawną wielkość” – pisał Trump przy okazji ogłoszenia jej nominacji na szefową personelu Białego Domu.
Źródło/foto: Interia