Nie da się ukryć, że bycie policjantem to nie tylko praca na zmianach – to całodobowa odpowiedzialność. Doskonale udowodnił to Naczelnik Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową i Pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, który w swoim wolnym czasie zdołał zatrzymać mężczyznę poszukiwanego listem gończym. 34-letni pseudokibic, który skrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, teraz spędzi najbliższe 2 lata i 6 miesięcy za kratami.
SPOSTRZEGAWCZOŚĆ I ZAANGAŻOWANIE
We wtorek, 22 października 2024 roku, naczelnik, poruszając się po Bydgoszczy, dostrzegł osobę, która swoim wyglądem przypominała poszukiwanego przestępcę. Funkcjonariusz zdołał od razu przywołać na pamięć rysopisy osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. W jego pamięci zapisał się bowiem 34-letni pseudokibic związany z jednym z bydgoskich klubów sportowych. Niezwłocznie powiadomił dyżurnego komendy oraz postanowił samodzielnie śledzić mężczyznę, pozostając w stałym kontakcie z pozostającymi na służbie policjantami. Okazało się, że jego intuicja nie zawiodła.
INTERWENCJA POLICJANTÓW
Funkcjonariusze wydziałów kryminalnego oraz do walki z przestępczością narkotykową i pseudokibiców bydgoskiej komendy szybko zareagowali. Zatrzymali podejrzanego podczas kontroli drogowej na trasie S5, w pobliżu zjazdu do Maksymilianowa. Po sprawdzeniu danych w policyjnych systemach potwierdziło się, że mężczyzna ma do odbycia karę pozbawienia wolności wynoszącą 2 lata i 6 miesięcy. W związku z tym natychmiastowo został zatrzymany.
SPRAWIEDLIWOŚĆ ZWYCIĘŻA
Zgodnie z decyzją sądu, mieszkaniec powiatu nakielskiego trafił do aresztu śledczego, gdzie będzie odbywać zasądzoną karę. Czy to oznacza, że sprawiedliwość dociera najpierw do tych, którzy błądzą? Trudno nie zauważyć, że często to, co zostało zignorowane przez innych, w końcu przynosi oczekiwane rezultaty – nawet jeśli wymaga to dodatkowego wysiłku od tych, którzy mają obowiązek dbać o bezpieczeństwo obywateli.
Źródło: Polska Policja