W tydzień pełen emocji, niepewności i ukrytych zagrożeń, na powierzchnię wychodzi skrywana prawda o poszukiwanym mieszkańcu powiatu przeworskiego. Zdecydowanie działać to podstawa, a w tym przypadku przyniosło efekt – sprawiedliwość zyskała górę nad bezkarnością. Oto opowieść o mężczyźnie, który próbował zniknąć z radaru wymiaru sprawiedliwości, ale nie udało mu się to na długo.
ZATRZYMANIE W CZASIE WOLNYM
Wczoraj rano, tuż przed godziną dziewiątą, policjant z wydziału kryminalnego przeworskiej komendy, korzystający z chwil wolnych od służby, z uwagą obserwował tłum przebywający w rejonie jednego ze sklepów. I właśnie wtedy jego wzrok padł na mężczyznę, w którym dostrzegł coś znajomego. Intuicja podpowiadała, że może to być osoba poszukiwana – instynkt kryminalisty nie zawiódł.
SPRAWDZENIE DANYCH I INTERWENCJA POLICJI
Bez chwili wahania, funkcjonariusz podszedł do mężczyzny, przedstawił się i natychmiast zweryfikował jego tożsamość. Potwierdzenie podejrzeń przyszło szybko – mężczyzna był rzeczywiście poszukiwany. Policjant nie pozostawił sprawy samej sobie i skontaktował się z oficerem dyżurnym, który natychmiast wysłał na miejsce patrol.
POTWIERDZENIE POSZUKIWANIA
Na miejscu funkcjonariusze od razu sprawdzili dane mężczyzny w policyjnej bazie. Okazało się, że 41-letni mieszkaniec gminy Przeworsk miał na koncie ciążącą na nim karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności, co czyniło go poszukiwanym przez Sąd Rejonowy w Przeworsku. Właśnie tak, w świetle codziennych zdarzeń, ukazuje się prawda, która nieuchronnie prowadzi do konsekwencji.
NOWY ROZDZIAŁ ŻYCIA W ZAKŁADZIE KARNYM
Po chwili niepewności nastąpiło zatrzymanie. Mężczyzna został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań, a dziś, jako część wymiaru sprawiedliwości, trafi do Zakładu Karnego. Czas spędzony za kratami z pewnością będzie lekcją, której nie zapomni na długo. W końcu prawda ma swoją moc, a sprawiedliwość – swoją wymowę.
Źródło: Polska Policja