W niedzielny poranek w Dęblinie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie związane z pożarem. Dym, wydobywający się z jednego z domów, dostrzegł policjant z lokalnego komisariatu, który w danej chwili był poza służbą. Jego szybka reakcja okazała się kluczowa dla dalszego rozwoju sytuacji.
PIERWSZE DZIAŁANIA POLICJANTA
Funkcjonariusz natychmiast powiadomił odpowiednie służby ratunkowe, a także postanowił osobiście sprawdzić, czy w paliącym się obiekcie ktoś nie potrzebuje pomocy. Po dotarciu na miejsce, z ulgą stwierdził, że w budynku nie było żadnych osób. Dzięki jego zaangażowaniu, udało się przyczynić do szybkiego opanowania ognia przez strażaków, którzy dotarli na teren zdarzenia.
POŻAR I JEGO PRZYCZYNY
Pożar, który na szczęście nie spowodował ofiar w ludziach, zakończył się jednak spaleniem dachu budynku. Pierwsze ustalenia wskazują, że przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Policjant nie tylko zadbał o bezpieczeństwo inwentarza, ale również ostrzegł mieszkańców pobliskich domów oraz właścicieli zaparkowanych w okolicy pojazdów o zagrożeniu.
ROLE I ZADANIA W TRUDNYCH SYTUACJACH
Zdarzenie to przypomina, jak ważna jest czujność i gotowość na reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Szybka interwencja policjanta mogła ocalić nie tylko mienie, ale również życie. Takie zachowanie z pewnością powinno stanowić wzór do naśladowania dla wszystkich w obliczu zagrożeń. Pamiętajmy, że zawsze warto informować służby ratunkowe, gdy zauważymy coś niepokojącego – każda sekunda ma znaczenie, a nasza odpowiedzialność może uratować komuś życie.
Źródło: Polska Policja