Kryminalni z tarnowskiego komisariatu przy ul. Narutowicza, w ścisłej współpracy z funkcjonariuszami lokalnej straży granicznej, dokonali spektakularnego zatrzymania 34-letniego mężczyzny, który w swoim pojeździe przewoził nielegalną krajankę tytoniową o wadze przekraczającej 150 kilogramów. Tarnowianin został oskarżony o paserstwo akcyzowe, co wywołuje szereg pytań o skalę nielegalnego obrotu tym towarem w regionie.
UDAR CZY WYMIATANIE?
Niedawna akcja, która miała miejsce na drodze technicznej tarnowskiego odcinka autostrady, ukazała ogromny problem z nielegalnym tytoniem w Polsce. Kontrola drogowa, przeprowadzona przez zespół policjantów z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum oraz funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, zaowocowała zatrzymaniem mężczyzny, który przewoził aż 120 kilogramów krajanki tytoniowej w swoim samochodzie osobowym. A to jeszcze nie koniec – dalsze działania śledczych doprowadziły do odkrycia kolejnych 30 kilogramów tego samego towaru w mieszkaniu zatrzymanego. Mąż wpadł jak śliwka w kompot!
ZANISZCZENIE BUDŻETU
Zatrzymany przyznał się do posiadania ponad 150 kilogramów krajanki tytoniowej pozbawionej polskich znaków akcyzy. Funkcjonariusze straży granicznej precyzyjnie oszacowali straty budżetu państwa na skutek tej nielegalnej działalności na kwotę przeszło 125 tysięcy złotych. Takie przypadki pokazują, że nielegalny handel tytoniem to nie tylko problem przestępczości, ale także realne uszczuplenie wpływów do państwowej kasy.
PRZYSZŁOŚĆ NA STRAŻY
Sprawą zajmą się funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Tarnowie, którzy przeprowadzą postępowanie w kierunku naruszenia artykułu 65 Ustawy Karno-Skarbowej. Czekamy, co przyniesie ta historia, ale jedno jest pewne – w walce z nielegalnym obrotem towarem, potrzebujemy ścisłej współpracy wszystkich służb. Inaczej wkrótce przyjdzie nam płacić za cudze grzechy.»
Źródło: Polska Policja