Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Policja przeszukała dom Roberta Bąkiewicza – co odkryto podczas interwencji?

W środowy poranek 4 września Robert Bąkiewicz, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, ogłosił na platformie X, że policja przeprowadza rewizję w jego domu. Ta niecodzienna sytuacja jest wynikiem ponownego wszczęcia śledztwa dotyczącego kontrowersyjnego Marszu Niepodległości z 2018 roku.

Rewizja w Związku z Marszem Niepodległości

Jak przekazały źródła TVN24, działania stróżów prawa są związane z artykułami 119 i 256 Kodeksu karnego. Pierwszy z nich dotyczy stosowania przemocy lub groźb bezprawnych ze względu na przynależność narodową, etniczną czy religijną, a jego naruszenie grozi karą więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat. Z kolei artykuł 256 Kk penalizuje publiczne propagowanie faszyzmu lub innego totalitaryzmu oraz nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym, rasowym czy religijnym.

Burmistrzowski marsz w 2018 roku

Marsz Niepodległości w 2018 roku przeszedł do historii jako jedno z najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń. To właśnie wtedy, po raz pierwszy, przedstawiciele polskich władz, w tym prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki, przyłączyli się do manifestacji, w której brało udział ponad 250 tysięcy uczestników. Było to jednak wydarzenie pełne incydentów – w trakcie marszu spłonęły flagi Unii Europejskiej, a na polskiej fladze namalowano symbol neofaszystów. Nie brakowało również antysemickich, rasistowskich i ksenofobicznych haseł.

Obserwując te wydarzenia, budzi się pytanie o przyszłość takich manifestacji w Polsce oraz o to, czy śledztwo w tej sprawie przyniesie jakiekolwiek konsekwencje dla organizatorów i ich uczestników. Jedno jest pewne – historia Marszu Niepodległości z 2018 roku z pewnością nie zostanie zapomniana.

Źródło/foto: Onet.pl
Marcin Obara / PAP

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie