Fascynująca historia w Złotnikach Kujawskich! Policjanci z tamtejszego posterunku rozwiązały zagadkę podpaleń, które od miesięcy spędzały mieszkańcom sen z powiek. Na gorącym uczynku zatrzymano 49-letniego mężczyznę, który ośmielił się wzniecić ogień pod budynkiem gospodarczym. Obecnie odpowiada za cztery przestępstwa, a grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
PIERWSZA FALA PODPALEŃ
Już w sierpniu policjanci zauważyli niepokojący trend podpaleń w regionie. Zdarzenia te miały miejsce w krótkim odstępie czasu, co wskazywało, że sprawca może być ten sam. Czas pokazał, że ich przypuszczenia były słuszne.
POŚCIG ZA ZŁOCZYŃCĄ
W noc z 26 na 27 sierpnia 2024 roku podczas patrolu w miejscowości Leszcze, funkcjonariusze dostrzegli światło latarki w pobliskim lesie, gdzie stał wcześniej zniszczony przez ogień pałac. Zobaczyli również uciekającą postać. Szybko złożyli elementy układanki i w uciekinierze rozpoznali dobrze im znanego mieszkańca tej okolicy.
POŻAR I STAN ZATRZYMANIA
Jak się okazało, w okolicy unosił się także dym z płonącego budynku gospodarczego. Policjanci niezwłocznie przystąpili do akcji gaśniczej. Jednak ogień był zbyt potężny, co skłoniło ich do wezwania strażaków. Na miejscu zjawił się także podejrzany, co z pewnością nie pomogło w jego obronie.
PRZESŁUCHANIE I ZATRZYMANIE
Po zebraniu dowodów, 49-letni podejrzany został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie przebierał się z emocji związanych z rozmiarami swojego czynu. Wkrótce usłyszał zarzuty dotyczące czterech podpaleń, które przyznał, składając wyjaśnienia.
SPRAWIEDLIWOŚĆ WZIĘŁA GÓRĘ
Dzięki determinacji policjantów, wczoraj (28 sierpnia 2024 r.) zatrzymany mężczyzna trafił przed oblicze prokuratury oraz sądu, gdzie wysunięto wniosek o jego tymczasowy areszt. Sąd przyznał rację i zadecydował o izolacji oskarżonego na okres trzech miesięcy. Jeśli zarzuty się potwierdzą, a ogień, który wzniecił, zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób, może spędzić za kratkami nawet 10 lat. Cóż za zręczność w dążeniu do sprawiedliwości!
Źródło: Polska Policja