Smutna wiadomość o śmierci Jadwigi Barańskiej dotarła do Polski 24 października 2024 roku. Aktorka, znana przede wszystkim z ról w „Nocach i dniach” oraz „Hrabiny Cosel”, zmarła w Los Angeles po długiej chorobie. Jej mąż, reżyser Jerzy Antczak, potwierdził informacje na temat jej pochówku, który odbędzie się w dwóch etapach – najpierw w Stanach Zjednoczonych, a następnie w Polsce, co ma symboliczne znaczenie dla rodziny.
Kariera i Życie Jadwigi Barańskiej
Jadwiga Barańska rozpoczęła swoją karierę teatralną na deskach Teatru Klasycznego. Największą popularność przyniosła jej rola Barbary Niechcic w ekranizacji powieści „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej. W 1978 roku, wraz z mężem Jerzym Antczakiem oraz synem Mikołajem, który urodził się w 1964 roku, wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Mimo iż osiedli na stałe w USA, często wracali do Polski, gdy pozwalały na to ich zdrowie.
Ostatnie Chwile i Pogrzeb
Jerzy Antczak podzielił się tragicznymi informacjami o śmierci żony za pośrednictwem mediów społecznościowych 25 października. „Kochani, przed trzema godzinami Jadzia odeszła. Bardzo nam ciężko” – napisał. Aktorka zmarła zaledwie trzy dni po swoich 89. urodzinach, niebawem po tym, jak Antczak złożył jej życzenia oraz przypomniał o konieczności zażywania leków.
Trudne Ostatnie Chwile
Jadwiga Barańska zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, a jej ostatnie dni były pełne cierpienia. Jerzy Antczak opisał, jak w połowie października pojawiły się u niej intensywne bóle okolic podbrzusza, na które żadne środki nie były w stanie pomóc. Ból był tak silny, że reżyser błagał lekarza o morfinę, która przynajmniej na chwilę uśmierzyła jej cierpienie. Przyznał, że „Jadzia nie tylko przestała cierpieć, ale zapadła w spokojny sen, w którym odeszła z pogodą na twarzy”.
Dla Antczaka, który postanowił podzielić się swoją traumą, ważne było ujawnienie emocji towarzyszących ostatnim chwilom ich życia. „Przepraszam, że o tym mówię tak szczegółowo, ale czułem potrzebę podzielenia się z wami moimi uczuciami” – wyznał.
Pochówek w Dwie Rocznice
Jerzy Antczak zaplanował, że ceremonia pochówku Jadwigi Barańskiej odbędzie się najpierw w Los Angeles, a następnie w Polsce. Zgodnie z jego życzeniem, aktorka ma spocząć w polskiej ziemi. Data drugiego pochówku, mającego mieć miejsce 21 października 2025 roku, zbiegnie się z jej urodzinami. „Chcę zabrać prochy Jadzi do kraju, który jest jej i moją ojczyzną” – napisał wzruszony reżyser.
Słowa Jerzego Antczaka spłynęły jak deszcz z nieba w obliczu żalu, jednocześnie przynosząc nadzieję na piękne pożegnanie wyjątkowej artystki, która na zawsze pozostanie w sercach Polaków.