Trudno wyrazić słowami żal jaki panuje wśród mieszkańców Żyrardowa, którzy dziś pożegnali 10-letnią Olę, która zginęła w wypadku, w którym 74-letni mężczyzna potrącił ją, jej matkę i młodszego braciszka.
Stan Oli po wypadku był najcięższy. Jej brat nadal jest w śpiączce. Matka z urazem biodra leży w jednym ze szpitali. 35-letnia Kobieta nie mogła wziąć udziału w pogrzebie swojej córeczki, bo dziś miała zaplanowany zabieg.
Oleńkę żegnały tłumy, z dziadkami, rodziną i przyjaciółmi ze szkoły na czele. Piękne słowa wygłosił ksiądz Sylwester Bernat. Po uroczystościach żałobnych urna z prochami dziewczynki została pochowana w grobie na cmentarzu parafialnym w Żyrardowie.
Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy najszczerszego współczucia.