Piłkarze Pogoni Szczecin zapowiadają, że po ubiegłorocznej porażce w finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków, w tym roku zamierzają sięgnąć po trofeum. W ćwierćfinale musieli stoczyć zacięty bój z Piastem Gliwice, a decyzja o awansie zapadła dopiero w dogrywce.
Pogoń w Ognisku Ekstraklasy
Pogoń Szczecin to najskuteczniejszy zespół obecnej wiosny w Ekstraklasie. Po czterech kolejkach z rzędu z wygraną, a zwłaszcza ostrej, oszałamiającej rywalizacji w Łodzi, gdzie pokonali Widzew 4:0, w drużynie zapanował spory optymizm.
Trener Pełen Pewności
– Od dłuższego czasu dostrzegam wiarę i pewność wśród zawodników. Nie inaczej jest i teraz. Jesteśmy w doskonałej formie i mam nadzieję, że nasze zorganizowane działania w obronie będą wsparciem dla ofensywy – podkreślał przed meczem trener Robert Kolendowicz.
Piast Również Walczy
Piast Gliwice, podobnie jak Pogoń, rozpoczął wiosenne zmagania w dobrym stylu, pozostając niepokonanym. Goście od pierwszych minut spotkania prezentowali się lepiej niż gospodarze.
Bramkarz na Medal
Valentin Cojocaru, bramkarz Portowców, błyszczał swoimi interwencjami. Obronione strzały Jakuba Czerwińskiego, Grzegorza Tomasiewicza oraz Erika Jirka z pewnością zapisały się w pamięci kibiców. Gospodarze nie potrafili zagrozić bramce gości w sposób poważny.
Dogrywka Pełna Emocji
W regulaminowym czasie gry nie padły żadne gole, co zmusiło drużyny do dogrywki. W 106. minucie Efthymis Koulouris zachwycił wszystkich pięknym strzałem „skorpionem” po asyście Linusa Wahlqvista. W ostatnim momencie meczu swoją graną popisał się także Kamil Grosicki, zdobywając drugiego gola.
Ostatecznie Pogoń Szczecin pokonała Piasta Gliwice 2:0 po dogrywce, co przybliżyło zespół do upragnionego sukcesu. Bramki dla Portowców strzelili Koulouris w 106. minucie oraz Grosicki w 120. minucie. Czy tym razem uda im się zrealizować marzenia o Pucharze Polski? Czas pokaże!