W Borussia Dortmund znowu słychać gromy — po zwolnieniu trenera Nuriego Sahina, klub ogłasza kolejne zmiany w sztabie szkoleniowym. Łukasz Piszczek, asystent Sahina, także opuszcza drużynę. O tej decyzji poinformował serwis Ruhr24.de, odnosząc się do słów dyrektora wykonawczego, Larsa Rickena.
CHAOS W DORTMUNDZIE
36-letni Sahin stracił pracę po porażce z Bolonią, która miała miejsce we wtorek — BVB przegrało 1:2, co oznaczało czwarty niepowodzenie z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Co gorsza, w obecnym sezonie zespół z Dortmundu nie zdobył jeszcze ani jednego punktu, co budzi wiele pytań o przyszłość klubu.
KONIEC EPOKI?
Po powrocie z Włoch, Lars Ricken zorganizował spotkanie z dziennikarzami, na którym ogłosił, że nie tylko Sahin, ale również jego bliski współpracownik, Piszczek, odchodzą z klubu. Polak, który od lata ubiegłego roku był asystentem, postanowił odejść w geście solidarności z trenerem. To niecodzienna sytuacja w Dortmundzie, gdzie wyniki sportowe i stabilność kadry były dotychczas na pierwszym miejscu.
NOWE PERSPEKTYWY?
W obliczu kryzysu, Borussia Dortmund musi szybko podjąć decyzję o nowym trenerze. Mike Tullberg, dotychczasowy opiekun kadry do lat 19, tymczasowo przejmie stery nad pierwszym zespołem. Niemieckie media wskazują, że wśród potencjalnych następców Sahina wymienia się kilka znanych nazwisk, w tym Holendra Erika ten Haga, ostatnio związanego z Manchesterem United, oraz Niemca Rogera Schmidta, byłego szkoleniowca Benfiki Lizbona. Ciekawe, jak zareagują kibice, którzy w ostatnim czasie musieli znosić żenujące występy swojej drużyny.
CO DALEJ?
W obliczu nadchodzącego meczu z Werderem Bremą, wiele osób zastanawia się, czy Borussia zdąży znaleźć nowego szkoleniowca. Czy Tullberg, mimo że został rzucony na głęboką wodę, zdoła w jakiś sposób przerwać złą passę? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w najbliższy weekend, kiedy to piłkarze BVB będą musieli pokazać, że kryzys można przezwyciężyć.
W Dortmundzie nie ma obecnie czasu na odpoczynek – w obliczu narastającej presji na wyniki, każdy dzień bez klarownej decyzji o nowym trenerze jest dniem straconym. Prawdziwe wyzwanie dopiero przed nimi!
Źródło: PAP