Dzisiaj jest 13 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

PiS inicjuje ruch ochrony wyborów, Przemysław Czarnek przejmuje kluczową rolę

Prawo i Sprawiedliwość zapowiada utworzenie „wielkiego ruchu ochrony wyborów”. Poseł PiS Paweł Szefernaker, pełniący również rolę szefa sztabu kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, ujawnił plany partii na antenie RMF24, podkreślając, że w każdej komisji będą obecni przedstawiciele, którzy zadbają o prawidłowy przebieg wyborów.

WSPÓŁPRACA Z ORGANIZACJAMI SPOŁECZNYMI

Szefernaker zadeklarował, że nowo powstały ruch będzie współpracować z licznymi organizacjami społecznymi, które wcześniej angażowały się w ochronę procesu wyborczego. Liderem zespołu, który ma łączyć te działania, ma być Przemysław Czarnek. „Chcemy, aby to był autentyczny ruch obywatelski, a udział w nim będzie miał także PiS” — zaznaczył poseł.

Wkrótce po świętach planowane jest ujawnienie szczegółów tej inicjatywy. Zgodnie z zapowiedziami, działania ruchu rozpoczną się w ciągu 24 godzin od inauguracji procesu wyborczego i potrwają do ogłoszenia oficjalnych wyników przez komisje.

MĘŻOWIE ZAUFANIA W KAŻDEJ KOMISJI

Kandydat na prezydenta, Karol Nawrocki, nie ma jednak zamiaru śledzić kontrowersyjnych spraw dotyczących innych polityków. W odniesieniu do wypowiedzi szefa IPN dotyczącej Marcina Romanowskiego, Nawrocki stwierdził, że nie zamierza komentować spraw osobistych. „To część debaty publicznej, ale my skupiamy się na innych kwestiach” — powiedział.

Szefernaker dodał, że reakcja Nawrockiego była odpowiednia do kontekstu, w jakim się znalazł. „Byliśmy na terenach dotkniętych powodzią, blisko ludzi. Gdyby nie ta odpowiedź, media nie zainteresowałyby się naszą wizytą w Lądku-Zdroju” — podsumował, wskazując, że nieprzewidywalne sytuacje w polityce często przyciągają uwagę w nieoczekiwany sposób.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie