Dwie kobiety podziwiały słynny meander Horseshoe Bend w amerykańskiej Arizonie, kiedy niespodziewanie zostały porażone piorunem. Służby parku narodowego poinformowały, że młode turystki doznały „obrażeń”, jednak nie podano więcej szczegółów. Innych zwiedzających trzeba było ewakuować.
Amerykańska agencja rządowa National Park Service poinformowała, że do dramatycznego zdarzenia doszło w poniedziałek. 22-letnia kobieta i starsza o rok znajdowały się w Narodowym Obszarze Rekreacyjnym Glen Canyon, pochodziły odpowiednio z Holandii i Australii. Piorun uderzył w nie, gdy stały w pobliżu znanego Horseshoe Bend nad rzeką Kolorado w Arizonie.
Obie przeżyły incydent; obsługiwali je strażnicy parku. Według ABC News, zostały przetransportowane śmigłowcem do szpitala regionalnego w stanie Utah. Innym zwiedzającym zalecono ewakuację na czas, a teren wokół został ogrodzony, aby śmigłowce mogły bezpiecznie wylądować.
Przed uderzeniem pioruna nad parkiem rozpętała się potężna burza deszczowa. National Park Service ostrzega, że burze w parku są „najczęstsze i najbardziej niebezpieczne” w sezonie monsunowym, który przeważnie trwa od czerwca do września.
„Odwiedzającym zaleca się zachowanie ostrożności podczas podróżowania po otwartych obszarach i śledzenie zmieniających się warunków pogodowych (…). W przypadku słyszenia grzmotu, istnieje ryzyko porażenia piorunem – należy natychmiast szukać schronienia w pojeździe lub budynku” – czytamy.
Źródło/foto: Polsat News
