Marian Błachut, burmistrz Czechowic-Dziedzic oraz członek zarządu Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, podkreśla potrzebę wprowadzenia specustawy, która umożliwi zarówno Wodom Polskim, jak i lokalnym samorządom pozyskiwanie terenu pod budowę retencji przeciwpowodziowej. Tego rodzaju działania są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców w obliczu rosnącego ryzyka powodziowego.
DOŚWIADCZENIE W ZARZĄDZANIU KRYZYSOWYM
Błachut, który od 18 lat pełni funkcję burmistrza, zaznacza, że Czechowice-Dziedzice miały pięć poważnych incydentów powodziowych na przestrzeni swojej historii, w tym trzy błyskawiczne powodzie spowodowane intensywnymi opadami deszczu. W rozmowie z PortalSamorzadowy.pl przyznał, że takie zdarzenia podkreślają konieczność podejmowania działań długofalowych, a nie tylko interwencyjnych wobec poszkodowanych.
KONIECZNOŚĆ DŁUGOTERMINOWYCH ROZWIĄZAŃ
Błachut uważa, że w kontekście zmian klimatycznych kluczowe jest nie tylko wsparcie ofiar powodzi, ale przede wszystkim inwestycje w infrastrukturę powodziową oraz mądrzejsze zarządzanie ryzykiem. Zwraca uwagę na to, że w pobliżu rzek znajdują się stawy hodowlane, których funkcja różni się od zbiorników retencyjnych. Obydwa typy zbiorników pełnią różne role i nie wszystkie tereny nadają się do retencji powodziowej.
DIALOG O TERENACH RETENCYJNYCH
Burmistrz zauważa, że powinno się prowadzić poważne dyskusje na temat tego, na jakich terenach można by stworzyć dodatkowe przestrzenie do zatrzymywania wody powodziowej. W jego opinii, geografia wskazuje na lokalizacje, gdzie retencja powinna być realizowana, co, zdaniem Błachuta, mogłoby znacząco poprawić bezpieczeństwo mieszkańców.
WSPÓŁPRACA MIĘDZY INSTYTUCJAMI
W odpowiedzi na pytanie dotyczące wystarczalności obowiązujących przepisów dotyczących zarządzania kryzysowego, burmistrz zauważa, że każda gmina ma swoje unikalne uwarunkowania i zagrożenia. Listując potencjalne niebezpieczeństwa, wskazuje, że w różnych regionach kraju borykamy się z innymi wyzwaniami, takimi jak susze czy nadmiar wody.
Błachut podkreśla też, że kluczowa jest współpraca między administracją rządową a samorządową, aby podejmowane działania były spójne i prowadziły do efektywnego zabezpieczania bezpieczeństwa narodowego. Mówi o czterech podstawowych etapach zarządzania kryzysowego, które powinny obejmować: zapobieganie, przygotowanie, reakcję oraz odbudowę.
POTRZEBA SPECUSTAWY
Błachut mocno akcentuje swoją opinię, że konieczne są zmiany w prawie, które umożliwią przejęcie strategicznych terenów z odszkodowaniem, podobnie jak w przypadku budowy autostrad. Przekonuje, że na takich terenach można by stworzyć retencję, co pozwoliłoby wykorzystać wodę jako zasób, a nie postrzegać ją wyłącznie jako zagrożenie powodziowe. „To kluczowe, by woda stała się wsparciem, a nie przeszkodą,” zaznacza burmistrz.