Dzisiaj jest 22 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł
Z policyjnych kronik
Z policyjnych kronik

Pijany mężczyzna zasnął na placu zabaw, przy nim narkotyki

W Oświęcimiu, gdzie na każdej ulicy czai się niebezpieczeństwo, a z placu zabaw zrobił się nieoficjalny punkt spotkań miłośników używek, policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. I to dosłownie. Podczas nocnego patrolu, na osiedlu Zasole, napotkali 36-letniego mieszkańca miasta, który tak głęboko zapadł w alkoholowy sen, że obudził go dopiero dźwięk policyjnych odznak.

PRZYPADKOWY ZATRZYMANIE CZY PREWENCJA?

W sobotę, 7 września, tuż po godzinie 21, mundurowi odkryli na placu zabaw nietrzeźwego mężczyznę, który nie tylko zażywał radości dzieciństwa, ale także prawdopodobnie substancji odurzających. Oprócz jego nietypowej lokalizacji, policjanci zauważyli, że w saszetce mężczyzny znajdują się puste woreczki strunowe. Było jasne, że nie trafił tam przypadkowo.

Podczas przeszukania funkcjonariusze natrafili na pudełko z białą substancją oraz woreczek z podejrzanym suszem. Po drobiazgowych badaniach narkotykowych, okazało się, że mamy do czynienia z amfetaminą oraz marihuaną – zestawieniem, które mogłoby zaspokoić potrzeby niejednego miłośnika „narkotykowego weekendu”. W rezultacie 36-latek został zatrzymany i przewieziony do oświęcimskiej komendy, a jego stash mógł posłużyć do przygotowania blisko 100 porcji narkotyku. Zgodnie z przepisami polskiego prawa, za posiadanie takich substancji grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

APEL DO RODZICÓW O BEZPIECZEŃSTWO

Nie sposób nie zauważyć, jak niebezpieczne może być miejsce, które z założenia powinno być rajem dla dzieci. Policjanci apelują do rodziców, aby byli czujni, szczególnie podczas korzystania przez maluchy z placów zabaw. Przed rozpoczęciem zabawy warto przyjrzeć się otoczeniu, sprawdzając, czy nie czai się tam coś niepokojącego. Zabezpieczenie dzieci przed potencjalnymi zagrożeniami powinno być priorytetem każdego rodzica.

Od najmłodszych lat warto edukować dzieci na temat unikania obcych rzeczy znalezionych w miejscach publicznych, takich jak tabletki czy nieznane słodycze. Miejmy nadzieję, że przypadek oświęcimskiego „żużla” stanie się dla wielu przestrogą, by nie lekceważyć zagrożeń czyhających w niespodziewanych miejscach. Czasami dobrze jest spojrzeć na plac zabaw nie tylko przez różowe okulary, ale także dostrzegać to, co ukryte w cieniu. Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci bawiły się bezpiecznie, ale ich bezpieczeństwo zależy również od nas samych.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie