Hulajnogi elektryczne zdobywają coraz większą popularność jako środek transportu osobistego, co samo w sobie jest zjawiskiem pozytywnym. Jednakże, jak w każdej dziedzinie życia, w cieniu tego trendu pojawiają się ci, którzy przyjemność z jazdy łączą z alkoholem. Ostatni incydent w Zawadzkiem pokazuje, że nieodpowiedzialność może prowadzić do poważnych konsekwencji.
PATROLA W STRZELECKIM ZAWADZKIEM
W miniony piątek, 11 października, strzeleccy policjanci z drogówki, patrolując ulice Zawadzkiego, zauważyli 47-latka poruszającego się hulajnogą w sposób, który sugerował, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał spore trudności z utrzymaniem równowagi, co od razu wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Podczas kontroli, intensywny zapach alkoholu od razu dał im do zrozumienia, że nie było to normalne „wyjście na zakupy”.
NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ MA SWOJE KOSZTY
Badanie alkomatem ujawniło, że 47-latek miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Można tylko się domyślać, co kierowało nim w momencie, gdy postanowił udać się do sklepu na hulajnodze w takim stanie. Ostatecznie przyjemność, jaką miał z jazdy, kosztowała go aż 2500 złotych mandatu. Mamy nadzieję, że to wystarczająca nauczka dla tego mężczyzny oraz przestroga dla innych amatorów „alkoholowych przejażdżek”.
APELUJEMY O ROZWAGĘ
Po raz kolejny apelujemy o rozwagę! Przypominamy, że jazda hulajnogą elektryczną po spożyciu alkoholu to nie tylko przejaw lekkomyślności, ale także wykroczenie, za które można otrzymać mandat. Już przy stężeniu od 0,2 do 0,5 promila grozi kara 1000 zł, podczas gdy w przypadku powyżej 0,5 promila, kwota ta wzrasta do 2500 złotych. To pieniądze, które lepiej wydać na coś przyjemnego!
REGULACJE PRAWNE I BEZPIECZEŃSTWO
Nie zapominajmy również o przepisach dotyczących użytkowania hulajnóg elektrycznych. Można poruszać się nimi po chodniku, ale tylko w sytuacji, gdy nie ma wydzielonej drogi dla rowerów, a prędkość na jezdni przekracza 30 km/h. Warto jednak pamiętać, żeby dostosować prędkość jazdy do tempa pieszego, zachować ostrożność, a co najważniejsze – ustępować pieszym pierwszeństwa. Nie możemy też przewozić na hulajnodze innych osób, zwierząt, ani przedmiotów. To nie jest karuzela, a pojazd, który wymaga odpowiedzialności.
Każdy z nas ma prawo do korzystania z elektrycznych hulajnóg, ale z prawem tym wiąże się także obowiązek przestrzegania zasad. W przeciwnym razie, zamiast radości z jazdy, możemy zakończyć na drodze do sądu – i to dosłownie.
Źródło: Polska Policja