Dzisiaj jest 19 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Pijana kierowca wjechała do rowu z dwuletnim dzieckiem w samochodzie

Nieodpowiedzialność, która może zszokować nawet najtwardszych obserwatorów – 33-letnia kobieta wsiadła za kierownicę, będąc w stanie skrajnego upojenia alkoholowego. Z wynikiem ponad trzech promili alkoholu w organizmie udała się w niebezpieczną podróż, kończąc ją w przydrożnym rowie.

PRZYPADEK, KTÓRY PORUSZA

Do sytuacji doszło w niedzielę, 17 listopada, kiedy sulęcińscy policjanci podczas patrolowania okolicy dostrzegli uszkodzone auto w rowie, a w środku – kobietę z dzieckiem. Zaskakująco, 33-latka nie była sama, gdyż w samochodzie znajdował się także jej dwuletni syn. Na szczęście, mimo niebezpieczeństwa, oboje nie odnieśli obrażeń. Mundurowi natychmiast zajęli się chłopcem, zapewniając mu pełne bezpieczeństwo.

BRAK PERMITS, BRAK ROZUMU

Po wstępnej rozmowie i przeprowadzeniu badań, nie było wątpliwości – nieodpowiedzialna matka nie tylko prowadziła po alkoholu, ale również miała cofnięte prawo jazdy. Skala jej bezmyślności sięgnęła zenitu, gdyż wsiadając za kierownicę nie tylko zagrażała sobie, ale przede wszystkim życiu swojego własnego dziecka. Działania policji były natychmiastowe – kobieta została zatrzymana, a jej samochód zabezpieczono na parkingu policyjnym.

CZAS NA KONSEKWENCJE

Gdy 33-latka wytrzeźwiała, usłyszała zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pomimo braku uprawnień. Dodatkowo postawiono jej zarzut narażenia swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Stając przed sądem, kobieta musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami – kara do pięciu lat pozbawienia wolności staje się realnym zagrożeniem.

NAUKA Z PRZYKŁADU

Historia ta powinna być przestrogą dla wszystkich – odpowiedzialność na drodze to nie tylko zasady ruchu, ale także zdrowy rozsądek. Jak widać, upojenie alkoholowe nie tylko osłabia nasze zdolności poznawcze, ale i prowadzi nas na manowce, z których będzie trudno się wydostać. Co więcej, odpowiedzialność za innych, zwłaszcza za dzieci, to obowiązek, który nie powinien być traktowany lekko. Mamy prawo oczekiwać, że na drodze spotkamy kierowców myślących o bezpieczeństwie, a nie takich, którzy same siebie wystawiają na niebezpieczeństwo i narażają innych. Bowiem życie jest na to zbyt cenne.

Młodszy aspirant Klaudia Biernacka
Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie