Dzisiaj jest 25 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Pięćdziesiąt lat później: emocjonujące wspomnienia z ambasady USA

Rezydencja ambasady USA w Warszawie stała się miejscem historycznego spotkania. Ambasador Mark Brzezinski zaprosił Andrzeja Staniszewskiego – byłego ogrodnika, który pięćdziesiąt lat temu kreował ogrodowe pejzaże, wpisując się tym samym w bogatą historię tej instytucji. — Hello! Witamy serdecznie! – powitał go ambasador, okazując wdzięczność za pracę, która wciąż upiększa teren ambasady.

Wspomnienia z minionych lat

Chociaż minęło wiele lat od ostatniej wizyty Andrzeja Staniszewskiego w ambasadzie, z radością opowiadał o swojej pracy pełnej pasji i staranności. Wspomniał o swoim pierwszym projekcie – zazielenieniu ogrodowego ogrodzenia. Młode wówczas rośliny przekształciły się obecnie w potężne bluszcze oraz drzewa, takie jak klony i świerki, które tworzą zieloną oazę w sercu Warszawy. – Dzięki pana pracy, ogród wygląda wspaniale – zauważył ambasador Brzezinski.

Ogrody wspomnień i radości

Ogród stał się także miejscem licznych wspomnień, zwłaszcza podczas obchodów Dnia Niepodległości 4 lipca, które przyciągały tłumy. Tego dnia rezydencja otwierała swoje okna, a goście mogli kosztować przygotowanych smakołyków. Pracownicy przypominali, jak ambasada zamawiała lokalne stragany, a w cieniu drzew serwowane było piwo z beczek. — To była prawdziwie rodzinna atmosfera – opowiadał ogrodnik.

Symbolika ogrodu

Każdego roku ambasada USA w Warszawie gości Polaków, którzy w duchu przyjaźni amerykańsko-polskiej biorą udział w Dniu Niepodległości. W tym roku uczestniczyło 1300 osób. Ambasador podkreślił, że otaczający rezydencję ogród, pielęgnowany przez Staniszewskiego, „jest symbolem stabilności i nieprzemijającego piękna”.

Prezent i wzruszenie

W trakcie spotkania ogrodnik otrzymał od ambasadora niezwykły prezent – plan ogrodu z 1965 roku. — To dla nas zaszczyt, że jest pan tutaj z nami – powiedział ambasador, zaznaczając, że historia i wkład Staniszewskiego są nieodłącznym elementem rezydencji. Ogrodnik, poruszony tym gestem, przyjął prezent z wdzięcznością, wspominając każdą roślinę, którą miał okazję zasadzić.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie