Paweł Wąsek, reprezentant Polski w skokach narciarskich, podczas piątkowych kwalifikacji w Zakopanem pokazał się z najlepszej strony, plasując się w czołówce. 25-latek, który niedawno zdobył tytuł mistrza Polski, potwierdził swoją dobrą formę, zajmując ósme miejsce w Turnieju Czterech Skoczni. Złoty medal, który wywalczył, ma trafić w wyjątkowe miejsce.
DOBRA FORMA WĄSKA
W trakcie drugiej sesji treningowej Paweł Wąsek osiągnął imponujący rezultat, skacząc 138 metrów i zajmując szóste miejsce. W kwalifikacjach do niedzielnego konkursu jego skok na 136,5 metra dał mu siódmą lokatę. Zawodnik przyznał, że dzień na Wielkiej Krokwi był dla niego udany.
MUSZĘ DOSKONALIĆ SWOJE TECHNIKI
Wąsek, opowiadając o swoich skokach, zwrócił uwagę na potrzebę doskonalenia techniki. „Od pierwszego skoku wiedziałem, co chcę zrobić. Choć nie wszystko przebiegało zgodnie z planem, to jednak mieliśmy okazję trenować przed Pucharem Świata, co pomogło mi w wyczuciu rozbiegu” — relacjonował. Zaznaczył również, że jego skoki wciąż wymagają poprawy, a on sam musi pracować nad błędami, które się powtarzają.
DUMA Z MISTRZOSTW POLSKI
Pawel Wąsek w ostatnich dniach mógł świętować pierwszy w swojej karierze tytuł mistrza Polski, zdobyty na Wielkiej Krokwi. „Nie powiedziałbym, że skacze się łatwiej, gdyż wzrosła presja i oczekiwania kibiców” — zauważył. Złoty medal trafić ma do kolekcji, którą gromadzi jego babcia: „Z pewnością zawisną także te z mistrzostw Polski” — zdradził skoczek.
ZDOBYTE DOŚWIADCZENIE
W sobotnim konkursie drużynowym Paweł Wąsek będzie ostatnim skoczkiem w polskiej ekipie. „To raczej mobilizacja, niczego to nie zmienia. Zrobię wszystko, co w mojej mocy” — zadeklarował. Zawodnik dodał, że rzadkie konkursy drużynowe to atrakcyjna forma rywalizacji i cieszy się z możliwości występu w zamku. “Mam nadzieję, że wspólnie powalczymy o sukces, który będzie dla nas udanym dniem” — zakończył Wąsek, wzbudzając tym same pozytywne emocje wśród kibiców.