Paulina Smaszcz, znana z żywiołowego temperamentu, w roli babci wykazuje się zupełnie innym podejściem. Z okazji zbliżającego się Dnia Babci dziennikarka podzieliła się refleksjami na temat miłości do wnuczki, którą mimo znacznej odległości stara się pielęgnować zarówno na odległość, jak i podczas wizyt w Italii.
TECHNOLOGIA ŁĄCZY POKOLENIA
Jej starszy syn, Franciszek, wraz z rodziną osiedlił się we Włoszech, jednak Paulina nie pozwala, aby dystans był przeszkodą w ich relacji. Dzięki nowoczesnym technologiom utrzymuje z rodziną codzienny kontakt, a wizyty w Italii traktuje jako wyjątkowy czas tylko dla wnuczki. „Codzienne rozmowy przez komunikatory pozwalają mi obserwować, jak moja wnuczka rośnie. Czuję wdzięczność za to, że dzięki technologii świat stał się mniejszy. A kiedy już odwiedzam Włochy, całkowicie poświęcam się zabawie z nią – od czytania książeczek, przez układanie i rysowanie, aż po tańce i wygłupy. Cieszę się z każdego jej słowa, zarówno po polsku, jak i po włosku” – zdradziła w rozmowie z portalem ShowNews.pl.
BABCIA PEŁNA MIŁOŚCI
Dla wielu osób Paulina Smaszcz to pewna siebie i zdecydowana kobieta, ale w czasie zabaw z wnuczką zmienia się w istotę całkowicie oddaną rozpieszczaniu, miłości i przytulaniu. „Taką babcią staram się być każdego dnia” – dodaje dziennikarka.
RADOSNE SPOTKANIE RODZINNE
Ostatnie święta Bożego Narodzenia były dla Pauliny okazją do pełnego rodzinnego spotkania, w którym uczestniczyły cztery pokolenia kobiet. To wyjątkowy moment, kiedy wszystkie mogły wspólnie celebrować cenne chwile.
OBLICZE GWIAZDY MEDIÓW
Powszechnie kojarzona z dynamicznym wizerunkiem w mediach, Paulina Smaszcz nie ukrywa, że dbałość o wygląd łączy z elegancją. Choć jej stylizacje przyciągają uwagę, to w nadchodzącym programie „Królowa przetrwania” zobaczymy, jak radzi sobie w ekstremalnych warunkach, co z pewnością będzie interesującym doświadczeniem dla widzów.
NEOLOGIZMY I POLSKA KULTURA
Smaszcz w ostatnim czasie zaskoczyła również swoimi kontrowersyjnymi wrzuceniami, jak np. komentarzem na temat Łukasza Schreibera, sięgającym do skojarzeń z „Tańcem z gwiazdami”. „Nie wiem, kto to jest, nie znam” – mówi najwidoczniej prowokacyjnie. A to tylko wstęp do jej emocjonalnych wpisów, w których nie boi się także wyrażać swojej złości czy ironię względem obecnych trendów w relacjach międzyludzkich.
Paulina postanowiła również spróbować swoich sił na Tinderze, podkreślając, aby kobiety nie dawały się wkręcać w pointless sytuacje. To wyraz jej otwartości na nowe doświadczenia i poszukiwanie autentycznej miłości w czasach, gdy tradycyjne formy akceptacji zdają się być utrudnione.