W ramach dwudniowych działań Straży Ochrony Kolei (SOK), strażników granicznych oraz policjantów, przeprowadzono szereg interwencji, które miały na celu poprawę bezpieczeństwa w polskich pociągach. Efektem tych działań były zatrzymania nietrzeźwego 56-latka, nielegalnej pasażerki z Ukrainy oraz obywateli z innych krajów, którzy podróżowali bez ważnych dokumentów. Akcja „RAW – Rail Action Week” przyciągnęła uwagę służb, które z zapałem przyjęły wyzwanie, by stawić czoła przestępczości na kolei.
PILNE ZATRZYMANIA KONTROLE NA DWORCACH
Podczas jednej z odpraw granicznych, w międzynarodowym pociągu relacji Jagodina – Chełm, zatrzymano obywatelkę Ukrainy, która nie miała dokumentów pozwalających na legalny wjazd do Polski. Kobieta trafiła w ręce Straży Granicznej w Dorohusku, gdzie prowadzone są dalsze czynności. Również w innym pociągu policjanci zatrzymali 23-letniego Wietnamczyka, który przebywał w Polsce bez wymaganych dokumentów. Straż graniczna w Kaliszu już zajęła się tą sprawą.
Wrocławskie służby natomiast skoncentrowały się na 30-letnim Bangladeszjaninie, który na terenie Polski również pojawił się bez odpowiednich papierów. Interwencja miała miejsce w holu dworca Wrocław Główny. Z kolei w Poznaniu i Gdyni zatrzymano nielegalnych pasażerów z Indii. W pierwszym przypadku działania zakończyły się zastosowaniem kajdanek wobec dwóch obcokrajowców, którzy przez swoje nielegalne podróże zostali przekazani Straży Granicznej. W Gdyni funkcjonariusze SOK zatrzymali 22-latka z Indii, który również nie miał dokumentów uprawniających go do pobytu w Polsce.
PIJANY PASAŻER I ZAKŁÓCANIE SPOKOJU
Interwencje nie ograniczały się tylko do legitymowania cudzoziemców. W jednym z pociągów SOK musiała stawić czoła pijanej osobie, która swoim zachowaniem zakłócała podróż pozostałym pasażerom. Okazało się, że mężczyzna nie miał ważnego biletu oraz wulgarnie reagował na kontrolę, nie chcąc okazać dokumentu tożsamości. Dodatkowo, groził, że rzuci się pod pociąg, jeśli nie zostanie wpuszczony z powrotem do wagonu.
Na szczęście funkcjonariusze SOK skutecznie przerwali podróż 56-latka. Alkomat wskazał, że mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został on przekazany policji, która odwieźli go do izby wytrzeźwień. Niestety, niektórzy podróżujący nie potrafią uszanować wspólnej przestrzeni, co zwraca uwagę na konieczność ciągłej kontroli bezpieczeństwa w publicznym transporcie.
Również w kontekście tych wydarzeń nasuwa się refleksja o rosnącej liczbie osób podróżujących bez dokumentów. To zjawisko wymaga systematycznego podejścia i skutecznych działań ze strony służb, żeby polskie kolejki nie stały się miejscem, gdzie absurdy podróży kładą się cieniem na ich funkcjonowaniu.